W. Zełenski po raz pierwszy od wybuchu wojny odwiedził wschodnią Ukrainę

Prezydent Ukrainy odwiedził w niedzielę (29.05) wschodnią Ukrainę po raz pierwszy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji. Przybył do Charkowa, który od początku wojny jest ostrzeliwany przez Rosjan, gdzie spotkał się z żołnierzami i oddał im hołd.

Zełenski wręczył odznaczenia ukraińskim żołnierzom, a także wziął udział w naradzie wojskowej.

- Chcę podziękować każdemu z was za waszą służbę. Ryzykujecie życiem dla nas wszystkich i dla naszego państwa. Dziękuję za obronę niepodległości Ukrainy - powiedział podczas spotkania.

- W Charkowie i całym regionie zniszczonych zostało 2229 domów. Wszystko odbudujemy, napełnimy życiem. Wszędzie tam, gdzie przyszło zło - zapewnił prezydent Ukrainy.

- W tej wojnie najeźdźcy starają się osiągnąć jakiś rezultat, jakikolwiek by on nie był, ale już dawno powinni byli zrozumieć, że będziemy bronić naszej ziemi do końca. Oni nie mają wyjścia, będziemy walczyć i wygramy - powiedział Zełenski.

Jednocześnie podczas wizyty zdymisjonował szefa regionalnej Służby Bezpieczeństwa Ukrainy za bezczynność w pierwszych dniach wojny.

- Przyjechałem, zorientowałem się w sytuacji i zwolniłem szefa obwodowej SBU za to, że nie działał on na rzecz obrony miasta od pierwszych dni wojny, a myślał o sobie - tłumaczył potem na nagraniu wideo.

Obecnie wojska rosyjska kontrolują ok. 31% obwodu charkowskiego. Wkrótce po wizycie Zełenskiego w Charkowie słychać było wybuchy.

Źródło: AP News