W. Zełenski przedłuża czas trwania stanu wojennego
PrtScn/Офіс Президента України - Facebook

W. Zełenski przedłuża czas trwania stanu wojennego

  • Dodał: Aleksandra Bazelak
  • Data publikacji: 19.05.2022, 09:50

Prezydent Ukrainy podpisał dekret o przedłużeniu stanu wojennego i terminu powszechnej mobilizacji w kraju w obliczu możliwego przedłużenia wojny z Rosją.

 

- Jak długo potrwa (wojna - przyp. red.), zanim się zakończy? Odpowiedzi na to pytanie może udzielić jedynie rzeczywista sytuacja na polu walki. Staramy się to zrobić jak najszybciej. To jest pewne. Jesteśmy zobowiązani do zapewnienia prawdziwego bezpieczeństwa Ukrainie - powiedział Zełenski.

 

Dlatego też podpisałem dekrety o przedłużeniu prawnego stanu wojennego i terminu powszechnej mobilizacji. Mam nadzieję, że Rada Najwyższa Ukrainy poprze tę decyzję w najbliższej przyszłości. Nasza armia i wszyscy ci, którzy bronią państwa, muszą mieć wszystkie narzędzia prawne, aby działać konsekwentnie - dodał.

 

Według prezydenta Ukrainy, Rosja, która rozpoczęła inwazję na Ukrainę 24 lutego, nadal szuka cudownej broni, aby osiągnąć swoje cele, co świadczy o całkowitym niepowodzeniu tej operacji i strachu przed przyznaniem się do błędów.

 

- Wszyscy widzieli Rosję w stanie wojny. Niedoświadczeni rekruci rzuceni do walki jako mięso armatnie. Bandyci, którzy po raz pierwszy w obcym kraju widzą konwencjonalny sprzęt gospodarstwa domowego [...], zakazane bomby fosforowe używane do palenia szkół i zwykłych domów - opisywał Zełenski.

 

Prezydent Ukrainy zaznaczył, że świadczy to również o tym, że boją się oni przyznać, iż na najwyższych szczeblach państwowych i wojskowych w Rosji popełniono katastrofalne błędy. Podkreślił również, że Chersoń, Melitopol, Berdiańsk, Enerhodar, Mariupol i wszystkie nasze miasta i gminy, które są pod okupacją, tymczasową okupacją, muszą wiedzieć, że Ukraina wróci.

Źródło: DW

Aleksandra Bazelak

Oficjalnie: studentka Technologii Żywności na Politechnice Opolskiej. Nieoficjalnie: lekkoduszna melancholiczka, miłośniczka podróży, irlandzkiej whiskey i chałki z masłem. Comedamus et bibamus cras enim moriemur.