Zarząd Go Sport złożył wniosek o upadłość w związku z ogłoszoną przez MSWiA listą sankcyjną

Go Sport to sieć sklepów z asortymentem sportowym, prowadząca swoją działalność w 25 lokalizacjach w całej Polsce oraz za pośrednictwem sprzedaży internetowej. Firma jest pośrednio powiązana z trzema rosyjskimi obywatelami - z Nikołajem i Władimirem Fartuszniakowami oraz Aleksandrem Michałskim.

Wcześniej brytyjska firma Sports Direct była zainteresowana zakupem spółki, udzielona została również zgoda UOKiK na dokonanie koncentracji. Kroki w tym kierunku podjęto po rozpoczęciu konfliktu zbrojnego na terenie Ukrainy. Obecnie dalsze etapy w tym zakresie stanęły pod znakiem zapytania.

Lista sankcyjna MSWiA została ogłoszona 26 kwietnia. W wyniku owych sankcji aktywa Go Sport zostały zamrożone, a więc technicznie firma nie jest w stanie regulować swoich zobowiązań. Co więcej, kontrahenci firmy zapowiedzieli wstrzymanie dostaw prądu, gazu czy internetu. Właściciele lokali, w których działały sklepy, wysyłają liczne wypowiedzenia najmu. Około 500 pracowników nie otrzymało wynagrodzenia za kwiecień, które powinno zostać uregulowane do 10 maja.

W związku z powyższymi utrudnieniami oraz niemożnością regulowania zobowiązań, członkowie zarządu zdecydowali o złożeniu wniosku o upadłość na początku bieżącego tygodnia.

Spółka Go Sport stara się o uregulowanie zobowiązań pracowniczych, w tym celu wystąpiono do Krajowej Administracji Skarbowej o zwolnienie blokady. Nawet jeżeli odpowiedź na złożony wniosek okaże się pozytywna, nie jest pewne czy będzie możliwa wypłata zaległych zobowiązań, ponieważ jeden z kontrahentów obsługujący wypłatę wynagrodzeń, firma ADP, zawiesił współpracę z Go Sport.

Od 27 kwietnia wszystkie sklepy pozostają zamknięte.

Źródło: Puls Biznesu