Prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z Joe Bidenem: Rosja nie może wygrać tej wojny 

We wtorek (19.04) pod przewodnictwem prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena odbyła się telekonferencja z udziałem członków NATO, UE oraz G7. Rozmowy dotyczyły dalszych planów wspierania Ukrainy.  

W spotkaniu online uczestniczyli m.in.: przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, premier Kanady Justin Trudeau, premier Japonii Fumio Kishida, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson oraz przedstawiciele europejskich państw.  

Zaraz po naradzie prezydent Andrzej Duda wziął udział w konferencji prasowej, podczas której streścił przebieg spotkania z sojusznikami.  

- Państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego i władze Unii Europejskiej stoją jak mur i zdecydowanie, i absolutnie nie spotka się rosyjskie postępowanie z jakimkolwiek choćby cieniem akceptacji - powiedział Duda. Dodał, że państwa wspierające Ukrainę mają plan nie brać udziału w posiedzeniach G20 i G7, jeżeli Rosja będzie partycypowała w takich spotkaniach.   

Prezydent przekazał sojusznikom, jak wygląda w tej chwili sytuacja w Ukrainie oraz zdał relację ze swojej ostatniej wizyty w Kijowie oraz ościennych miejscowościach. - Jesteśmy w tej chwili świadkami rosyjskiej ofensywy na tym obszarze (obwód doniecki oraz ługański - przyp. red.), spodziewanej zresztą przez stronę ukraińską, obserwowaną bacznie przez właściwie wywiady wszystkich państw świata, w szczególności NATO - poinformował prezydent.  

Duda powiedział, że przedstawiciele państw uczestniczących w spotkaniu zadeklarowali dalsze wsparcie dla Ukrainy - zarówno pod względem humanitarnym, jak i rzeczowym. Podczas narady poruszony został również temat rozszerzenia sankcji, w szczególności na gaz i ropę.  

- Padły także mocne słowa o tym, że nie wolno dopuścić do tego, żeby Rosja wygrała tę wojnę, Na szczęście jest ta świadomość, że jeżeli Rosja będzie miała tu ten sukces, będzie mogła ten sukces “odtrąbić”, on będzie sukcesem rzeczywistym, realnym, krótko mówiąc - jeśli odniesie zwycięstwo, to będzie atakowała dalej. Absolutnie nie zaspokoi się tym, co zdobyła w Ukrainie - zaapelował Duda. Na zakończenie dodał, że wszyscy, który wzięli dzisiaj udział w telekonferencji, myślą jednomyślnie, potępiają rosyjską agresję na Ukrainę.  

Źródło: PAP