Ukraina: 80% budynków mieszkalnych w mieście Izium zostało zniszczonych

Wołodymyr Matsokin, zastępca mera Izium, powiedział w wywiadzie dla Ukrinform, że prawie 80% budynków mieszkalnych w mieście, które od początku marca znajduje się pod rosyjską okupacją, zostało zniszczonych. W miejscowości nie ma prądu, ogrzewania i wody, a oszacowanie dokładnej liczby ofiar pozostaje niemożliwe. 

- 6 marca rozpoczął się intensywny ostrzał Izium. Już wtedy wiedzieliśmy, że wojska okupanta znajdowały się w Honczariwce, Pisky [dzielnicach Izium - przyp. red.] i na stacji kolejowej. Rzeka Siwerski Doniec została zniszczona, pozostał tylko zniszczony most dla pieszych. My pozostaliśmy w centrum Izium, pod flagą ukraińską. Rozpoczęły się niszczycielskie bombardowania z samolotów, pocisków, artylerii i moździerzy. To trwało dzień po dniu. To bombardowanie było absolutnie barbarzyńskie i chaotyczne. Nie jest jasne, co mogło wchodzić w grę w ich logice wojskowej. Zniszczyli wszystko. Pomniki drugiej wojny światowej, przedszkola, liceum, placówki medyczne i socjalne, alejki, kładkę dla pieszych, o której wspomniałem wcześniej, Plac Centralny i Park Centralny, zabytki architektury. To sceny apokaliptyczne - powiedział Matsokin, a następnie podkreślił, że przed masowym ostrzałem artyleryjskim z merem Izium skontaktowali się rosyjscy wojskowi i zaproponowali kapitulację, na którą rządzący nie wyrazili zgody. 

Według Matsokina część obywateli Izium opuściła już miasto. Obecnie władze lokalne oceniają, że na terenie miejscowości pozostaje od 15 do 20 tys. ludzi, którzy potrzebują natychmiastowej pomocy humanitarnej. Brakuje informacji o osobach zabitych, a także o cywilach ukrywających się w piwnicach wieżowców stojących przy ulicy Chlibozawodskiej i Perszotrawnej, które zapadły się podczas rosyjskiego ostrzału. 

Na sam koniec polityk podkreślił, iż mieszkańcy chowają swoich pobratymców, kiedy i gdzie tylko mogą. Kryjówki są tworzone w parkach, na ogródkach działkowych, na podwórkach przy blokach mieszkalnych, a nawet w kostnicach, w których wciąż pozostają zwłoki. 

Źródło: Ukrainska Pravda