J. Kaczyński: działalność Grupy Wyszehradzkiej została zawieszona
Kancelaria Sejmu, Rafał Zambrzycki/Wikimedia

J. Kaczyński: działalność Grupy Wyszehradzkiej została zawieszona

  • Dodał: Piotr Kondratowicz
  • Data publikacji: 02.04.2022, 16:32

Wicepremier, a jednocześnie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poinformował, że, w związku z kontrowersyjnym podejściem władz Węgier do rosyjskiej inwazji na Ukrainę, postanowiono o kilkutygodniowym zawieszeniu funkcjonowania Grupy Wyszehradzkiej. - Patrzymy na postawę Węgier krytycznie, liczymy na większe ich zaangażowanie - oznajmił polityk, jednocześnie nadmieniając, iż w żadnym wypadku nie przekreśla wzajemnych relacji między obydwoma państwami, a V4 na pewno wróci do swoich pożytecznych działań.

 

Jarosław Kaczyński w trakcie wywiadu z dziennikarzami tygodnika Sieci zwrócił uwagę na kontekst polsko-węgierskich relacji wobec stosunku premiera Viktora Orbana do ataku Rosji na Ukrainę. Czołowy polski polityk zakomunikował, że strona polska wymaga od Węgrów większego zaangażowania, celem powstrzymania Rosjan przed dalszą okupacją terytoriów tego państwa. Jak zaznaczył, obecnie jest ono zdecydowanie niewystarczające, dlatego postanowiono o czasowym zawieszeniu współpracy w formacie Grupy Wyszehradzkiej. - Premier Morawiecki ustalili z premierem Orbanem i pozostałymi partnerami kilkutygodniowe zawieszenie prac Grupy Wyszehradzkiej, która na pewno wróci do swoich pożytecznych działań - mówił Kaczyński, wskazując na diametralne różnice w podejściu rządzących obu państw do tej sprawy. Jak jednak wskazał, mamy do czynienia z partnerem, który nigdy swojego stanowiska nie ukrywał, nie oszukiwał. - W innych obszarach współpracy, na przykład w Unii, nigdy nas nie zawodził - przekonywał lider partii rządzącej.

 

W dalszej części rozmowy, wicepremier mówił o tym, że jest świadomy przyczyn takiego postępowania tamtejszych władz. - Zdajemy sobie sprawę z innych uwarunkowań gospodarki węgierskiej niż te występujące w Polsce. [...] To przede wszystkim głębokie uzależnienie od Rosji w wielu wymiarach, które dokonało się za czasów postkomunistycznego premiera Ferenca Gyurcsany’ego - przekonywał. - Wiemy, że trudno to przeciąć. Wiemy, że Węgry mają inna historię, inaczej zatem patrzą na pewne sprawy. Jest też duża mniejszość węgierska na Ukrainie - kontynuował wątek Kaczyński. Jak jednak zauważył, postawa Viktora Orbana w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę nie jest odosobniona. - Sprzeciwiają się zakazowi importu ropy z Rosji, ale taka sama jest niestety postawa Niemiec i kilku innych ważnych państw Unii - mówił polityk, podkreślając jednocześnie, że wszystkie sankcje dotychczas zaproponowane Węgry poparły, potępiły agresję rosyjską

 

Ochłodzenie relacji między Polską i Węgrami można było zaobserwować jeszcze pod koniec marca bieżącego roku, kiedy odwołano szczyt szefów resortów obrony państw Grupy Wyszehradzkiej, który miał odbyć się w Budapeszcie. Najbardziej prawdopodobną przyczyną takiej decyzji był fakt, iż udziału w tym wydarzeniu odmówiły władze Polski i Czech. Wówczas czeska minister Jana Czernochova w ostrych słowach skrytykowała poczynania węgierskich polityków, zarzucając im, że tania rosyjska ropa jest teraz dla nich ważniejsza od ukraińskiej krwi.

 

Źródło: Sieci, PAP

 

 

 

Piotr Kondratowicz – Poinformowani.pl

Piotr Kondratowicz

Dziennikarz - trochę z zawodu, trochę z zamiłowania. Pasjonat sportu, fotografii oraz polityki.