Rosyjski gubernator oskarżył Ukraińców o atak na magazyn ropy

W piątek (1.04) w rosyjskim mieście Biełgorod doszło do pożaru magazynu ropy. Gubernator obwodu biełgorodzkiego, Wieczysław Gładkow, za pośrednictwem serwisu Telegram oskarżył o wywołanie pożaru Ukraińców. 

Ogień pojawił się nad ranem i objął osiem zbiorników. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez rosyjskie media, istnieje ryzyko, że pożar rozprzestrzeni się na kolejne osiem zbiorników, a osoby mieszkające w pobliżu zostały ewakuowane. Burmistrz miasta, Anton Iwanow, poinformował, że dwóch pracowników magazynu zostało rannych, jednakże ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. W akcji gaśniczej biorą udział 194 osoby i 59 pojazdów. 

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie rzekomo przedstawiające pożar magazynu.

Według Gładkowa pożar wybuchł wskutek nalotu dwóch ukraińskich helikopterów, które przekroczyły granice.

Należy wspomnieć, że w ubiegłym tygodniu gubernator przekazał, że na terytorium obwodu biełgorodzkiego wystrzelone zostały dwa pociski z Ukrainy, wskutek czego mieszkańcy dwóch miejscowości zostali ewakuowani do Biełgorodu. 

Biełgorod znajduje się około 30 kilometrów od granicy z Ukrainą i 60 kilometrów od miasta Charków, które od początku inwazji Rosjan na Ukrainę jest atakowane przez okupantów. 

Źródła: BBC, Ukraińska Prawda