Schwytani studenci z Doniecka opowiedzieli, jak zostali zmuszeni do walki z Ukrainą

Podczas odprawy w Ukraińskim Centrum Medialnym dziewięciu złapanych studentów opowiedziało, jak Rosjanie zmusili ich do walki przeciwko własnemu krajowi. Wszyscy pojmani żołnierze mają ok. 19-20 lat i do tej pory kształcili się w Donieckim Narodowym Uniwersytecie Technicznym oraz Akademii Zarządzania i Wyższej Szkole Technicznej. 

Młodzi mężczyźni zgodnie stwierdzili, że uważają się za obywateli Ukrainy i nie wiedzieli, dokąd jadą. Rosjanie mieli przekazać im, że zostają wysłani do obozu wojskowego na kurs dla młodych żołnierzy, ale podczas podróży okazało się, że każdy ze studentów otrzymał karabin maszynowy oraz bagnet. Ukraińcy podkreślali w dalszej części odprawy, że wiele pistoletów było zardzewiałych, ich pasy nadal nosiły sowieckie oznaczenia, hełmy pochodziły z II wojny światowej, a 1 z nich rozpadł się na 2 części po tym, jak w pewnym momencie spadł z wysokości głowy. 

Pociąg, którym podróżowali żołnierze, miał zatrzymać się we wsi Vesele w obwodzie charkowskim. To wówczas cała 9 zdała sobie sprawę, gdzie są i dlaczego przyjechali akurat w to miejsce. Wszyscy zapewniali, że czuli się bezradni, nie chcieli walczyć, ale bali się wystąpić przeciwko swoim dowódcom. W wiosce mieli zajmować się punktem kontrolnym i sprawdzać wjeżdżające i wyjeżdżające samochody. 

Na sam koniec odprawy schwytani studenci zarzekali się, że nigdy nie oddali strzału ani niczego nie splądrowali, a gdy usłyszeli o ukraińskiej kontrofensywie, to od razu zdecydowali się na poddanie. 

Źródło: Ukrainska Pravda