W. Zełenski udzielił wywiadu rosyjskim dziennikarzom
PrtScn/Офіс Президента України - Facebook

W. Zełenski udzielił wywiadu rosyjskim dziennikarzom

  • Data publikacji: 28.03.2022, 07:10

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu rosyjskim dziennikarzom. Roskomnadzor zakazał rosyjskim mediom publikowania wywiadu z ukraińskim przywódcą.

 

Wczoraj (27.03) Zełenski udzielił wywiadu czterem niezależnym rosyjskim dziennikarzom. Z prezydentem Ukrainy rozmawiali: redaktor naczelny portalu Meduza Iwan Kołpakow, redaktor naczelny niezależnej telewizji Dożd Tichon Dzjadko, korespondent dziennika Kommiersant Władimir Sołowjow i publicysta Michaił Zygar.

 

Roskomnadzor wezwał redakcje, by zrezygnowały z publikacji wywiadu. Regulator rynku wszczął także postępowanie wyjaśniające w stosunku do dziennikarzy, którzy rozmawiali z prezydentem Ukrainy.

 

Wywiad został opublikowany bez cenzury na portalu Meduza, którego redakcja mieści się na Łotwie. Portal został uznany przez władze rosyjskie za jedno z mediów zagranicznych agentów. Jest obecnie zablokowany w Rosji.

 

Podczas rozmowy Zełenski przedstawił obrazowy opis tego, co, jak twierdził, było lekceważeniem przez przedstawicieli Kremla życia zarówno Ukraińców, jak i Rosjan, do tego stopnia, że armia rosyjska powoli zbierała ciała swoich poległych żołnierzy. Odniósł się także do realnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy i misji pokojowej NATO.

 

Prezydent Ukrainy mówił, że celem Ukraińców jest maksymalne zmniejszenie liczby ofiar i czasu trwania wojny. Jak podkreślił, potrzebny jest kompromis i powrót Rosji do miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Pytany o sytuację w Mariupolu, powiedział, że żołnierze rosyjscy zablokowali wszystkie wjazdy i wyjazdy z miasta i zaminowali port. W Mariupolu panuje katastrofa humanitarna, a Rosjanie ostrzeliwują konwoje i zabijają kierowców.

 

Podkreślił, że nadal chce rozmawiać z Putinem osobiście. - Powinniśmy porozumiewać się z prezydentem Federacji Rosyjskiej, a żeby się porozumieć, musi on wyjść z miejsca, gdzie się znajduje i przyjść do mnie na spotkanie w jakimkolwiek miejscu na świecie - powiedział Zełenski, zastrzegając przy tym, że miejscem spotkania nie może być Białoruś, Rosja ani Ukraina, bo są to trzy strony konfliktu.

 

Źródło: Meduza