Amsterdam: napad z bronią. Napastnik złapany przez policję [AKTUALIZACJA]
Kleon3/Wikimedia Commons

Amsterdam: napad z bronią. Napastnik złapany przez policję [AKTUALIZACJA]

  • Dodał: Ignacy Walus
  • Data publikacji: 23.02.2022, 20:30

We wtorkowe popołudnie (22.02) uzbrojony mężczyzna napadł na sklep Apple Store znajdujący się w centrum Amsterdamu, na placu Leidseplein.

 

Na udostępnianych filmach z miejsca zdarzenia było widać, że napastnik wziął zakładnika. Różne źródła informowały jednak, że w sklepie znajduje się więcej uwięzionych osób. Świadkowie mówili również o tym, że słychać było strzały.

 

Akcja policji trwa, na miejsce zdarzenia przyjechały jednostki specjalne. Osoby przebywające w pobliżu salonu Apple zostały ewakuowane.

 

Funkcjonariusze policji mieli poinformować o możliwym zagrożeniu wybuchem.

 

Aktualizacja, 22.02, godz. 21:00

 

Po kilku godzinach udało się uwolnić kilkanaście osób. Nie wiadomo dokładnie, ilu jeszcze zakładników znajduje się w salonie.

 

Aktualizacja, 23.02, godz. 0:30

 

Tuż przed godziną 23:00 dwóch mężczyzn wybiegło z salonu firmy Apple. Jeden z nich został uderzony przez samochód policyjny - służby potwierdziły, że był to napastnik. Został on następnie przeszukany przez robota w celu zidentyfikowania na jego ciele ewentualnych ładunków wybuchowych, lecz żadnych nie znaleziono. W związku z odniesionymi obrażeniami przy zderzeniu mężczyznę przewieziono do szpitala - stan jego zdrowia nie jest znany. Po złapaniu przestępcy, z budynku uwolniono kolejne osoby.

 

Pomimo wcześniejszych informacji o dwójce napastników, przedstawiciele służb poinformowali, że jedynym podejrzanym jest 27-letni mieszkaniec Amsterdamu.

 

Aktualizacja, 23.02, godz. 20:30

 

Lokalne źródła poddają, że napastnik ma kryminalną przeszłość i do czasu wtorkowego ataku popełnił kilka przestępstw. W maju ubiegłego roku miał zaatakować swoją byłą dziewczynę, za co został skazany na 60 godzin prac społecznych, karę ograniczenia wolności na jeden miesiąc w zawieszeniu oraz trzyletni zakaz kontaktu z poszkodowaną. 

 

Podczas napadu mężczyzna miał żądać 200 milionów w kryptowalucie - w przypadku braku realizacji postulatu, groził wysadzeniem sklepu. Miał on również nie być świadomy liczby osób, które ukryły się na terenie salonu.

 

Przed godziną 23 (22.02), napastnik wybiegł ze sklepu, ponieważ gonił zakładnika, który wykorzystał szansę na ucieczkę, gdy sprawca ataku odbierał sprzed drzwi wodę dostarczoną przez służby. 

 

Dokładny stan zdrowia napastnika wciąż nie jest znany, lecz przedstawiciele policji podali, że w karetce, która wiozła go do szpitala, był on w stanie się komunikować.

 

 

 

Źródło: AT5, DutchNews.nl