Kanada: platforma GoFundMe zamroziła zbiórkę pieniędzy dla "Konwoju Wolności"
YouTube screenshot/Eagle Vision Video Productions

Kanada: platforma GoFundMe zamroziła zbiórkę pieniędzy dla "Konwoju Wolności"

  • Data publikacji: 05.02.2022, 22:00

Platforma GoFundMe wstrzymuje miliony dolarów zebrane dla kanadyjskich kierowców ciężarówek protestujących przeciwko obowiązkowi szczepień. Przedstawiciele platformy crowdfundingowej, uzasadniając swoją decyzję, powołali się na doniesienia policji o przypadkach przemocy stosowanej przez uczestników protestów.

 

Od ubiegłego weekendu trwają protesty związane z tzw. Konwojem Wolności. Demonstracje organizują przeciwnicy przymusowych szczepień przeciw COVID-19 oraz innych restrykcji, a kolejne protesty spodziewane są w Toronto i Ottawie.

 

W sieci uruchomiono zbiórkę, na którą w zaledwie kilka dni wpłacono 10 mln kanadyjskich dolarów. Z tych środków miały zostać pokryte koszty paliwa, jedzenia i zakwaterowania manifestujących kierowców samochodów ciężarowych. W piątkowym (4.02) oświadczeniu przedstawiciele platformy GoFundMe poinformowali, że gdy zbiórka pieniędzy ruszyła, demonstracje były pokojowe, ale od tego czasu zostały naruszone warunki korzystania z usługi, zakazujące promowania przemocy i nękania. W oświadczeniu poinformowano, że wpłaty zostaną wstrzymane, a zebrane pieniądze zwrócone darczyńcom, którzy wypełnią odpowiedni formularz.

 

Mamy już dowody od organów ścigania, że wcześniej pokojowa demonstracja stała się okupacją, pojawiły się raporty policyjne dotyczące przemocy i innych bezprawnych działaniach – napisano w oświadczeniu.

 

1 milion dolarów, który już został wypłacony, trafi tylko do uczestników, którzy udali się do Ottawy, aby protestować w sposób pokojowy.

 

Żadne kolejne fundusze nie będą przekazywane bezpośrednio organizatorom Konwoju Wolności. Będziemy współpracować z organizatorami, aby wszystkie pozostałe środki zostały przekazane wiarygodnym i uznanym organizacjom charytatywnym, zweryfikowanym przez GoFundMe  - dodano w oświadczeniu.

 

Krótko po tym, jak ze zbiórki wycofało się GoFundMe, platforma crowdfundingowa GiveSendGo zaoferowała przyjmowanie datków na rzecz uczestników konwoju.

 

W odpowiedzi na głosy sprzeciwu mieszkańców Ottawy, organizatorzy Konwoju Wolności obiecali, że będą protestować pokojowo i z poszanowaniem prawa, ale też pozostaną tak długo, jak będzie trzeba. - Rozumiemy waszą frustrację i naprawdę chcielibyśmy, aby istniał inny sposób na przekazanie naszego przesłania - powiedział w tym tygodniu jeden z organizatorów protestów, Chris Barber. - Odpowiedzialność za wasze niedogodności spoczywa w całości na barkach polityków, którzy wolą szkalować i obrzucać nas wyzwiskami, niż angażować się w pełen szacunku, poważny dialog – dodał Barber.

 

W piątek (04.02) policja w Ottawie ogłosiła nową strategię  zwiększania i powstrzymywania. Około 150 dodatkowych funkcjonariuszy zostanie rozmieszczonych w centrum miasta, a czerwona strefa barykad policyjnych ma się powiększyć.

 

Przedstawiciele lokalnej policji zapowiedzieli również, że funkcjonariusze będą bardziej aktywnie prowadzić dochodzenia i stawiać zarzuty każdemu, kto naruszy prawo.

 

 

Źródło: BBC