Wielka Brytania: wyrok w sprawie zmuszania upośledzonego mężczyzny do niewolniczej pracy
Henry Zbyszynski/Wikimedia Commons

Wielka Brytania: wyrok w sprawie zmuszania upośledzonego mężczyzny do niewolniczej pracy

  • Data publikacji: 05.02.2022, 14:38

Wyrok dziewięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na półtora roku usłyszał 56-latek oskarżony o współudział w uwięzieniu oraz zmuszaniu do pracy upośledzonego intelektualnie mężczyzny. Sprawa prowadzona była przez sąd w mieście Carlisle w północno-zachodniej Anglii.

 

W momencie wykrycia zbrodni w 2018 roku ofiara miała 58 lat. W niewoli mężczyzna miał spędzić 40 lat tj. całe swoje dorosłe życie. Był przetrzymywany w takich miejscach jak: boks dla koni, stara przyczepa kempingowa czy szopa o wymiarach 3 na 2 metry. W ostatnim z wymienionych miejsc mężczyzna spędził 5 ostatnich lat swojej niewoli, nie mogąc liczyć na dostęp do bieżącej wody, ogrzewania, oświetlenia oraz toalety. Za wykonywaną pracę na farmie miał otrzymywać 10 funtów dziennie – tj. mniej więcej wartość obecnej minimalnej stawki godzinowej.

 

Mężczyzna został odnaleziony przez inspektorów zajmujących się walką ze współczesnym niewolnictwem. Zdaniem przedstawicieli organizacji charytatywnej City Hearts, ze względu na swoje upośledzenie – iloraz inteligencji wynoszący 59 – mężczyzna nie zdawał sobie sprawy z powagi tego, co mu się przydarzyło. Po uwolnieniu z dotychczasowego miejsca pobytu musiał on nauczyć się podstawowych czynności, jednak zdaniem przedstawicieli organizacji, poczynił ogromne postępy.

 

56-latek skazany w piątek (04.02) nie był głównym oskarżonym w tej sprawie. Był nim jego 81-letni ojciec, Peter Swailes. Zmarł on jednak w zeszłym roku. Syn o tym samym imieniu – Peter Swailes – twierdził, że nie wiedział o warunkach życia, w jakich musiała mieszkać ofiara. Przyznał się natomiast do faktu transportowania mężczyzny pomiędzy farmą a szopą, w której mieszkał. Zdaniem sądu to ojciec miał kontrolujący wpływ na zaistniałą sytuację, a młodszy z oskarżonych nie był odpowiedzialny za warunki życia ofiary.

 

Martin Plimmer, funkcjonariusz GLAA, tj. urzędu do walki z wykorzystywaniem pracowników, ocenił sprawę jako naprawdę wstrząsającą i traumatyczną podkreślając fakt, jak długo miało miejsce wykorzystywanie bezbronnego pracownika.

 

 

Źródło: PAP