Władimir Putin: USA i ich sojusznicy zignorowali wymagania Rosji dotyczące bezpieczeństwa
- Data publikacji: 01.02.2022, 19:21
Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin powiedział we wtorek (1.02), że Stany Zjednoczone oraz ich sojusznicy zignorowali najważniejsze postulaty władz Rosji dotyczące bezpieczeństwa.
W pierwszym od ponad miesiąca komentarzu na temat impasu z Zachodem w sprawie Ukrainy, Putin oświadczył, że Kreml nadal analizuje odpowiedź USA i NATO na rosyjskie żądania bezpieczeństwa, które otrzymali w zeszłym tygodniu. Powiedział także, że rzeczą oczywistą jest, iż kraje Zachodu ignorują rosyjskie żądania, aby Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego nie rozszerzała się na Ukrainę i inne kraje byłego Związku Radzieckiego, wstrzymała się od rozmieszczania broni ofensywnej w pobliżu Rosji i wycofała się z rozmieszczenia wojsk NATO w Europie Wschodniej.
Putin zaznaczył, że odmowa USA i ich sojuszników uwzględnienia rosyjskich żądań narusza zobowiązania dotyczące integralności bezpieczeństwa, które podjęli na forum Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Argumentował, że podczas gdy zachodni sojusznicy podkreślają swobodę każdego kraju w wyborze sojuszy, lekceważą zasadę niepodzielności bezpieczeństwa zapisaną w dokumentach OBWE.
Chodzi o zasadę, z której wynika, że bezpieczeństwo jednego narodu nie powinno być wzmacniane kosztem innych.
Władimir Putin omówił we wtorek (1.02) napięcia wokół Ukrainy z premierem Węgier Viktorem Orbanem, podczas jego wizyty na Kremlu. Putin obiecał Orbanowi, że będzie go informował o rozmowach z Zachodem na temat żądań bezpieczeństwa Rosji. W tym czasie najwyżsi rangą dyplomaci USA i Rosji również rozmawiali na ten temat.
Władze Rosji domagają się od USA i NATO prawnie wiążących gwarancji, że Ukraina nigdy nie dołączy do bloku, rozmieszczenie broni NATO w pobliżu rosyjskich granic zostanie wstrzymane, a siły sojuszu zostaną wycofane z Europy Wschodniej.
Żądania te, odrzucone przez NATO i Stany Zjednoczone jako niepodlegające dyskusji, pojawiają się w obliczu obaw, że Rosja może dokonać inwazji na Ukrainę, podsycanych przez gromadzenie około 100 000 rosyjskich żołnierzy w pobliżu granic Ukrainy. Rozmowy między Rosją a Zachodem nie przyniosły jak dotąd żadnych rezultatów.
Viktor Orban nie zajął ostatecznego stanowiska w sprawie gromadzenia rosyjskich wojsk wzdłuż granic Ukrainy, a niektórzy z jego przeciwników w kraju skrytykowali jego podróż do Moskwy jako zdradę interesów Węgier i zachodnich sojuszy.