Departament Stanu USA nakazuje ewakuację rodzin pracowników ambasady na Białorusi
GPA Photo Archive/flickr.com

Departament Stanu USA nakazuje ewakuację rodzin pracowników ambasady na Białorusi

  • Data publikacji: 01.02.2022, 12:43

W poniedziałek (31.01) przedstawiciele Departamentu Stanu USA nakazali członkom rodzin pracowników amerykańskiej ambasady na Białorusi opuszczenie kraju. Dodatkowo ostrzega się amerykańskich obywateli przed podróżowaniem na terytorium Białorusi, w związku z niezwykłym i niepokojącym nagromadzeniem rosyjskiego wojska wzdłuż granicy białorusko-ukraińskiej.

 

Na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ ambasador USA Linda Thomas-Greenfield mówiła o dowodach na to, że Rosja planuje zgromadzić ponad 30 tys. żołnierzy na granicy białorusko-ukraińskiej od początku lutego, z czego 5 tys. już się tam znajduje. Amerykańscy urzędnicy ostrzegają tym samym o możliwej inwazji na Ukrainę z sąsiadującej z nią Białorusi.

 

W zaleceniu podróżniczym dla obywateli Stanów Zjednoczonych podkreśla się, że obecna sytuacja jest nieprzewidywalna oraz panuje napięcie w regionie. Jak następnie uzasadniono: Zdolność rządu USA do świadczenia rutynowych lub awaryjnych usług obywatelom USA na Białorusi jest już poważnie utrudniona ze względu na ograniczenia rządu białoruskiego w zakresie personelu ambasady USA. Restrykcje, o których mowa, wiążą się z ograniczeniem obecności dyplomatycznej na Białorusi i zostały nałożone przez rząd Alaksandra Łukaszenki. W sierpniu ubiegłego roku przedstawiciele białoruskiego rządu nakazali amerykańskiej ambasadzie w Mińsku zmniejszenie liczby pracowników do pięciu, a w październiku wymusili zamknięcie Departamentu Dyplomacji Publicznej oraz amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego. Ambasador Julie Fisher została zmuszona do kontynuowania swoich działań na terytorium sąsiadującej Litwy.

 

W poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu USA, Ned Price, ostrzegł, że jeżeli Białoruś zgodziłaby się na wykorzystanie swojego terytorium do rosyjskiej inwazji na Ukrainę, to może spodziewać się szybkiej i zdecydowanej reakcji ze strony Stanów Zjednoczonych oraz sojuszników i partnerów. Mowa jest o bezprecedensowym charakterze sankcji i innych środkach ekonomicznych, które spadłyby na Federację Rosyjską w przypadku inwazji.

 

Z kolei na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ ambasador Białorusi działający przy organizacji powiedział, że Białoruś popiera dialog, ale jednocześnie zadeklarował potencjalną obronę sojuszniczej Rosji w przypadku ataku. Oznajmił również, że Rosja i Białoruś będą prowadzić wspólne działania wojskowe, które, jak określił, mają zawsze charakter czysto defensywny i nie stanowią zagrożenia ani dla europejskich partnerów, ani dla krajów sąsiadujących.

 

W ubiegłym tygodniu zalecono również ewakuację ambasady USA w Kijowie w związku z zagrożeniem rosyjską akcją militarną, co spotkało się z krytyką przedstawicieli rządu ukraińskiego.

 

Źródło: CNN