Zmarł Thich Nhat Hanh. Wpływowy buddyjski mnich, mistrz zen miał 95 lat

W sobotę (22.01) w Wietnamie zmarł jeden z najbardziej wpływowych mnichów buddyjskich na świecie, Thich Nhat Hanh. O śmierci poinformowała jego organizacja nauczająca Zen, Śliwkowa Wioska, podając, że mnich odszedł w pokoju w świątyni w wietnamskiej miejscowości Hue.

Urodzony w 1926 roku jako Nguyen Xan Bao, Thich Nhat Hanh był postrzegany jako drugi najważniejszy duchowy przywódca, tuż po Dalajlamie. Spędził prawie 40 lat na wygnaniu po tym, jak wezwał do zakończenia wojny w Wietnamie. Wprowadził praktyki mindfulness w krajach zachodnich oraz założył centra medytacji na całym świecie, w duchu tradycji Zen.

Mnich znał 7 języków i był autorem ponad 100 książek. Na początku lat 60. wykładał na uniwersytetach Princeton i Columbia w Stanach Zjednoczonych. Następnie wrócił do Wietnamu, by przyłączyć się do sprzeciwu wobec wojny amerykańsko-wietnamskiej.

Widziałem, jak komuniści i antykomuniści zabijali i niszczyli się nawzajem, ponieważ każda ze stron wierzyła, że ma monopol naprawdę. Mój głos został zagłuszony przez bomby, moździerze i krzyki - pisał w 1975 roku.  

Podczas wojny w Wietnamie spotkał się ze słynnym amerykańskim działaczem na rzecz praw człowieka Martinem Lutherem Kingiem, przekonując go do zabrania głosu przeciw prowadzonemu przez USA konfliktowi. King nazwał Thich Nhat Hanha apostołem pokoju i powstrzymania się od przemocy i zgłosił go do Pokojowej Nagrody Nobla. Osobiście nie znam nikogo bardziej godnego Pokojowej Nagrody Nobla niż ten łagodny buddyjski mnich z Wietnamu - napisał.

W 2014 roku Thich Nhat Hanh doznał udaru mózgu, w wyniku którego nie mógł mówić. Cztery lata później władze Wietnamu pozwoliły mu na powrót do ojczyzny i zamieszkanie w świątyni w Hue, gdzie spędził swoje ostatnie dni.

Źródło: DW, BBC