Zablokowano konto Konfederacji na Facebooku
- Dodał: Damian Olszewski
- Data publikacji: 05.01.2022, 18:14
Profil Konfederacji został zablokowany w serwisie Facebook w środę (05.01) przed godz. 14:00. Zdaniem przedstawicieli administracji Facebooka, administratorzy tego profilu nie stosowali się do regulaminu dotyczącego informacji o COVID-19. Decyzja wywołała falę kontrowersji.
Otrzymałem informację o tym, że Meta planuje dziś zdjąć fanpage Konfederacji. Możemy mieć różne poglądy, nie ma zgody na równych i równiejszych w sieci - poinformował za pośrednictwem swojego profilu na Twitterze minister Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa.
Był to największy fanpage partii politycznej w Polsce - który przy 670 tys. obserwatorów - w okresie od października 2021 r. do dzisiaj uzyskał nieco ponad 4 mln interakcji. Profile Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości śledzi ok. 300 tys. użytkowników. Wykres przedstawiający popularność strony zamieścił na swoim koncie na Twitterze Grzegorz Zajączkowski, lider cyfryzacji w resorcie cyfryzacji. Stwierdził też, że to sprawa radykalnie zmieniająca przestrzeń medialną w Polsce.
Powodem, dla którego profil został zablokowany, ma być złamanie regulaminu dot. informacji o COVID-19. Cieszyński napisał, że masa dezinformacyjnych treści, na których platforma zarabia, dalej wisi w sieci, więc chyba to nie do końca to. Kiedy sam zgłaszałem takie strony, Meta odpowiadało, że manipulacyjne treści są OK - kontynuował pełnomocnik rządu.
Grzegorz Braun ponadto zamieścił na swoim koncie na Twitterze oficjalne oświadczenie partii na temat zaistniałej sytuacji. Traktujemy to jako pogwałcenie konstytucyjnej zasady swobody rozpowszechniania informacji i ingerencję w zbliżający się cykl wyborczy - czytamy.
Politycy Konfederacji nie kryją oburzenia. Krzysztof Bosak stwierdził, że to próba ingerencji w demokrację i zapowiedział złożenie pozwu cywilnego przeciwko platformie oraz przygotowanie projektu ustawy chroniącej partie polityczne przed cenzurą. Wezwał także administrację Facebooka do transparentności.
Swoje wsparcie sejmowym kolegom przekazał w specyficzny sposób poseł PO, Bartłomiej Sienkiewicz, za co podziękował mu Artur Dziambor.
Tomasz Grabarczyk, dyrektor biura prasowego Konfederacji, zapowiedział, że nie pozostawi sprawy bez odpowiedzi.
Przedstawiciele rządu również krytycznie odnieśli do decyzji administracji Mety, twierdząc, że jest to ograniczenie wolności słowa. Z kolei komentator polityczny Marcin Mycielski wyraził opinie, że politycy Konfederacji nie powinni być zdziwieni zaistniałą sytuacją w związku z polityką, którą prowadzą.
Facebook zawiesił stronę polskiej, skrajnie prawicowej, faszystowskiej partii Konfederacja za propagowanie dezinformacji i mowy nienawiści na temat COVID. Ta sama partia opowiada się za prawem przedsiębiorców do sprzeciwu sumienia przy świadczeniu usługi. Doceńcie ironię - napisał.