Kaufland zapłaci około 140 mln kary za nieuczciwe praktyki i wprowadzanie konsumentów w błąd
Bialo-zielony/Wikimedia Commons

Kaufland zapłaci około 140 mln kary za nieuczciwe praktyki i wprowadzanie konsumentów w błąd

  • Data publikacji: 03.01.2022, 11:57

Jak poinformowano w oświadczeniu, wydanym w poniedziałek (3.01), prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Tomasz Chróstny, nałożył na Kaufland Polska Markety około 140 mln zł kar, w związku z dwiema decyzjami stwierdzającymi nieprawidłowości. Spółka odpowie za nieuczciwe praktyki wykorzystywania swojej przewagi kontraktowej oraz wprowadzanie konsumentów w błąd, co do kraju pochodzenia produktów rolnych.

 

Pierwsza decyzja wiąże się z zapłatą przez firmę 124 mln zł. Jak ustalono w procesie dochodzeniowym, przedsiębiorca ustalał warunki kontraktowe z niektórymi dostawcami produktów rolnych i spożywczych już po rozpoczęciu danego roku. W przypadku przedłużających się negocjacji kontrahent realizował dostawy na warunkach, które nie były nigdzie ustalone. Następnie miało dochodzić do sytuacji, kiedy to w nowych kontraktach uwzględniano dodatkowe rabaty, przez co dostawcy musieli płacić wyrównanie za okres sprzed podpisania umowy. Inną praktyką miało być pobieranie od niektórych kontrahentów rabatów, które nie były uregulowane umownie, a co za tym idzie przedsiębiorcy współpracujący z Kauflandem nie mogli wiedzieć, kiedy zażąda się od nich udzielenia rabatu oraz w jakiej wysokości.  

 

Jak ustalono, w latach 2018-2020 ponad 800 kontrahentów musiało negocjować umowy po rozpoczęciu roku, z czego 72 zapłaciło niekorzystne dla siebie wyrównania na łączną kwotę 37 mln zł. Natomiast wsteczne rabaty udzieliło 176 producentów, o wartości około 30 mln zł. Poszkodowanymi w tej sprawie są głównie małe i średnie przedsiębiorstwa oraz gospodarstwa rolne.

 

Jak oświadczył prezes Chróstny: - Zasady współpracy sieci handlowej z dostawcami, w tym warunki rabatowania, powinny być jasno określone i znane stronom przed podpisaniem umowy. Tymczasem kontrahenci spółki Kaufland Polska Markety nie mieli pewności, jakie otrzymają wynagrodzenie z tytułu dostaw i czy wynegocjowana wcześniej cena nie zostanie obniżona. Działania spółki były sprzeczne z dobrymi obyczajami i stanowiły nieuczciwe wykorzystanie silniejszej pozycji negocjacyjnej. Zdecydowałem o nałożeniu na przedsiębiorcę kary finansowej w wysokości prawie 124 mln zł. Kara została obniżona ze względu na postawę spółki Kaufland Polska Markety, która zaprzestała swoich praktyk jeszcze w trakcie naszych czynności wyjaśniających, a przed postawieniem przedsiębiorcy zarzutów. Z informacji przekazanych Urzędowi przez sieć wynika, że nastąpiło to po wydanej przeze mnie decyzji dotyczącej podobnej praktyki wobec Jeronimo Martins Polska.

 

W związku z przeprowadzeniem licznych Kontroli Inspekcji Handlowej stwierdzono systematyczne przekazywanie nieprawdziwych informacji na temat pochodzenia geograficznego sprzedawanych warzyw. Inspektorzy mieli porównywać dane ze sklepowych wywieszek z oznakowaniem na opakowaniach zbiorczych lub jednostkowych oraz w dokumentach dostawy. Niejednokrotnie stwierdzono, że oznakowanie produktu jako pochodzącego z Polski, jest niezgodne z prawdą. Średnio, w co trzecim sklepie, z łącznie skontrolowanych 71 oddziałów, dochodziło do nieprawidłowości. Łącznie skontrolowano 215 partii warzyw, a inspektorzy mieli zastrzeżenia do 53. Co więcej, spółka nie poprawiła oznaczeń w wystarczającym stopniu, pomimo licznych skarg i informacji przekazanych w trakcie kontroli. Karą za takie działania ma być 13,2 mln zł grzywny.

 

- Prawo do informacji jest podstawowym prawem każdego konsumenta. Jednocześnie informacje o produktach muszą być rzetelne, jasne i łatwe do zrozumienia dla konsumentów, a ponadto nie mogą w jakikolwiek sposób wprowadzać w błąd. Kontrole Inspekcji Handlowej potwierdziły, że w sklepach sieci Kaufland regularnie konsument dostawał mylne informacje o tym, skąd pochodzą warzywa, co wpływało na jego decyzje zakupowe, dlatego wszcząłem w tej sprawie postępowanie i wydałem decyzję. Nakazałem zaniechanie wprowadzania konsumentów w błąd i zdecydowałem o nałożeniu kary finansowej na tę sieć handlową. Wywieszki przy produktach nie mogą wprowadzać w błąd – nie tylko co do ceny, ale i kraju pochodzenia warzyw. Konsument nie powinien być zobowiązany do weryfikowania na opakowaniu zbiorczym, skąd one pochodzą. To zadaniem sprzedawcy jest zapewnienie rzetelnej informacji. W rezultacie błędne oznaczenie kraju pochodzenia warzyw na wywieszce prowadzi do sytuacji, w których decyzja konsumentów dotycząca skorzystania z oferty podejmowana jest w wyniku posiadania nieprawdziwych informacji – tak podsumował swoje ustalenia prezes UOKiK.

 

Obie decyzje nie są prawomocne, a więc przysługuje od nich odwołanie do sądu. Dostawcy poszkodowani przez sieć Kaufland mogą również dochodzić swoich praw na drodze postępowania cywilnego. Jak poinformowano w oświadczeniu, 23 grudnia 2021 roku wszedł w życie przepis pozwalający prezesowi UOKiK na przedstawienie istotnego poglądu w toczącym się sporze prawnym. Tym samym przedsiębiorcy czy rolnicy mogą liczyć na wsparcie również w procesach dotyczących spraw, w których urząd wydawał wcześniejsze decyzje.

 

 

Źródło: UOKiK