Korea Płd.: niezidentyfikowana osoba przekroczyła granicę z Koreą Północną [AKTUALIZACJA]
Kussy/Wikimedia Commons

Korea Płd.: niezidentyfikowana osoba przekroczyła granicę z Koreą Północną [AKTUALIZACJA]

  • Dodał: Marcin Janik
  • Data publikacji: 04.01.2022, 14:00

Przedstawiciele południowokoreańskiego wojska poinformowali w niedzielę (02.01), że niezidentyfikowana osoba przekroczyła w sobotę (01.01) zmilitaryzowaną granicę między oboma krajami i dostała się na terytorium Korei Północnej.

 

W sobotę wieczorem zauważono osobę, która przekroczyła Wojskową Linię Demarkacyjną (MDL) na terytorium Korei Północnej po jej wschodniej stronie, po tym, jak została wykryta przez urządzenia obserwacyjne zainstalowane wzdłuż linii podziału, przekazali dziennikarze agencji prasowej Yonhap, powołując się na południowokoreańskie Połączone Szefostwo Sztabu (JCS).

 

Wojskowi po raz pierwszy wykryli ruch wewnątrz Strefy Zdemilitaryzowanej (DMZ), pasa o szerokości czterech kilometrów, który oddziela oba kraje i sam jest podzielony na dwie części przez MDL.

 

Na razie, jak informują przedstawiciele południowokoreańskiego wojska, trwa śledztwo w sprawie ustalenia tożsamości tej osoby.

 

- Rozpoczęliśmy misję, aby schwytać osobę w DMZ, ale z powodu warunków geograficznych, w tym górzystego terenu, nie udało nam się przeprowadzić próby - powiedział południowokoreański wojskowy pod warunkiem zachowania anonimowości.

 

Po tym incydencie władze Korei Południowej wysłały wiadomość do władz północnokoreańskich za pośrednictwem wojskowej linii komunikacyjnej.

 

Aktualizacja, 04.01, godz. 14:00

 

Osoba, która przekroczyła silnie ufortyfikowaną granicę Korei Południowej z Koreą Północną, była uciekinierem z Północy, który miał trudności w odnalezieniu się w nowym życiu, wynika z relacji urzędników i doniesień mediów.

 

Wiadomość wywołała w Korei Południowej nową debatę na temat tego, jak traktuje się uciekinierów z Korei Północnej w kraju i nasunęła pytania o to, czy otrzymują oni odpowiednie wsparcie po odbyciu niebezpiecznej podróży z zubożałej, ściśle kontrolowanej Północy do bogatego, demokratycznego Południa.

 

Południowokoreański urzędnik wojskowy powiedział dziennikarzom agencji informacyjnej Reuters, że powracający uciekinier to mężczyzna w wieku około 30 lat, który przekroczył granicę kraju nieco ponad rok temu i zarabiał na życie, pracując jako dozorca w stołecznym Seulu. 

 

- Powiedziałbym, że został zaklasyfikowany do klasy niższej, ledwo zarabiającej na życie - powiedział urzędnik, odmawiając dalszych wyjaśnień ze względu na ochronę prywatności.

 

Urzędnik odrzucił obawy, że były uciekinier mógł być szpiegiem, mówiąc, że mężczyzna nie miał pracy, która dałaby mu dostęp do poufnych informacji.

 

Przedstawiciele południowokoreańskiego wojska wszczęli dochodzenie w sprawie tego, w jaki sposób mężczyzna uniknął strażników, mimo że został uchwycony na kamerach monitoringu na kilka godzin przed przekroczeniem granicy.

 

Północnokoreańscy urzędnicy nie skomentowali tego incydentu, a państwowe media nie podały informacji o nim.

 

Dziennikarze południowokoreańskiej agencji informacyjnej Yonhap poinformowali, że funkcjonariusze policji w północnej dzielnicy Seulu Nowon, którzy zapewniali mężczyźnie ochronę i inną opiekę, w czerwcu 2021 r. wyrazili zaniepokojenie jego możliwym powrotem na Północ.

 

Od 2012 roku, według danych Ministerstwa Zjednoczenia, tylko 30 osób wróciło do Korei Północnej.

Źródło: DW, Al Jazeera, Reuters, en.yna.co.kr
Marcin Janik – Poinformowani.pl

Marcin Janik

Magister stosunków międzynarodowych (Uniwersytet Łódzki). Moje główne zainteresowania to polityka, historia i piłka nożna. Na portalu publikuję głównie informacje dotyczące państw Ameryki Południowej.