Japonia: przeprowadzono pierwsze egzekucje od dwóch lat
Ichigo121212/By Pixabay

Japonia: przeprowadzono pierwsze egzekucje od dwóch lat

  • Dodał: Karolina Koźlak
  • Data publikacji: 21.12.2021, 09:15

We wtorek (21.12) w Japonii stracono trzech mężczyzn. Ostatnia egzekucja w tym kraju miała miejsce w grudniu 2019 roku. 

 

Wyrok kary śmierci przeprowadzono w Tokio na 65-latku, który został skazany za zamordowanie młotkiem i nożem siedmiu członków rodziny w 2004 roku, a także na dwóch mężczyznach w wieku 44 i 54 lat skazanych za podwójne morderstwo w 2003 roku. 

 

W 2019 roku w Japonii stracono trzech skazanych, a w 2018 roku piętnastu, w tym członków sekty Aum Shinrikyō, którzy brali udział w ataku terrorystycznym w tokijskim metrze w 1995 roku. 

 

Większość Japończyków, mimo ogólnoświatowej krytyki, wciąż popiera karę śmierci. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym w 2015 roku, 80,3% obywateli Japonii opowiada się za karą ostateczną. Według zastępcy sekretarza generalnego kara śmierci musi zostać, ponieważ potworne zbrodnie są dalej popełniane. 

 

Obecnie w japońskich celach śmierci przebywa około stu osób. Egzekucje wykonuje się poprzez powieszenie, metodą długiego sznura, przez co osadzony umiera wskutek przerwania rdzenia kręgowego. Zgodnie z art. 475 japońskiego kodeksu postępowania karnego, wyrok jest wykonywany w ciągu sześciu miesięcy od ostatniej, bezskutecznej apelacji skazanego. Jednak więźniowie na wykonanie wyroku mogą czekać nawet kilkadziesiąt lat, ponieważ okres wezwania do ponownego rozpatrzenia sprawy lub ułaskawienia jest wyłączony z tej regulacji. O egzekucji więźniowie są powiadamiani kilka godzin przed jej realizacją. 4 listopada dwóch osadzonych z Osaki wniosło pozew przeciwko państwu, twierdząc, że taki sposób egzekwowania wyroku jest nieludzki. Prawnik skazanych Yutaka Ueda twierdzi, że więźniowie żyją w ciągłym strachu i niepewności, gdyż nie wiedzą, który dzień okaże się dla nich ostatnim. Zdaniem skazanych tak krótki czas nie daje również możliwości na zgłoszenie sprzeciwu. 

 

Należy także wspomnieć, że osoby przebywające w celach śmierci, zgodnie z japońskim prawem, nie są klasyfikowane jako więźniowie, a obiekty, w których przebywają, nie są określane jako więzienia. Takie osoby mają znacznie mniej praw niż osadzeni w standardowych placówkach. Skazani na karę ostateczną przebywają w odosobnieniu i mają zakaz komunikowania się z innymi osadzonymi. Nie mogą również oglądać telewizji i mogą mieć maksymalnie trzy książki. Wizyty, zarówno bliskich, jak i prawników, mają miejsce rzadko oraz są ściśle kontrolowane. 

Źródła: Euronews, Japan Times
Karolina Koźlak – Poinformowani.pl

Karolina Koźlak

Studentka kryminalistyki i nauk sądowych, inżynier zootechniki, copywriter i pasjonatka tanatologii.