Chiny: niewypłacalność najbardziej zadłużonego dewelopera na świecie, China Evergrande Group, jest nieunikniona
Windmemories/Wikimedia Commons

Chiny: niewypłacalność najbardziej zadłużonego dewelopera na świecie, China Evergrande Group, jest nieunikniona

  • Data publikacji: 08.12.2021, 14:07

Chiński gigant deweloperski China Evergrande Group już wkrótce prawdopodobnie stanie się przedmiotem kontrolowanej restrukturyzacji zadłużenia, największej, jaka do tej pory miała miejsce w Chinach. Wygląda na to, że spółka nie uregulowała zobowiązań w terminie, a więc zrealizował się scenariusz, którego obawiały się rynki światowe.

 

W poniedziałek (06.12) upłynął termin spłaty odsetek od obligacji wyemitowanych przez spółkę zależną Evergrande, Scenery Journey Ltd. Jak poinformowali wierzyciele, zaległe płatności w wysokości 82,5 mln dolarów nie zostały uregulowane. Do tej pory Evergrande z powodzeniem przedłużało swoje funkcjonowanie, regulując należne zobowiązania w ostatnim możliwym terminie do spłaty. Mimo że brak jest oficjalnego ogłoszenia niewypłacalności przez agencje ratingowe, jak podali przedstawiciele jednej z nich, S&P Global Ratings, niewypłacalność dewelopera uznawana jest za nieuniknioną. Do tej pory brak komentarza ze strony dyrekcji Evergrande. Akcje spółki spadły w środę (08.12) do rekordowo niskiego poziomu. Pod znakiem zapytania stanęły wszystkie wyemitowane obligacje międzynarodowe o wartości około 19 mld dolarów. Brak poniedziałkowej terminowej spłaty może pociągnąć za sobą konsekwencje w postaci cross default, co oznacza, że jeżeli zawarta umowa przewiduje taką ewentualność, posiadacze innych obligacji mają prawo do żądania przedterminowego uregulowania długu, w związku z niewykonaniem zobowiązania wobec innych obligatariuszy.  

 

Innym przykładem korporacji sektora nieruchomości, która mierzy się z ogromnym problemem potencjalnej niewypłacalności jest Kaisa Group Holdings, której notowania akcji na giełdzie w Hongkongu zostały zawieszone. Jak podali przedstawiciele Reutersa, powodem mają być problemy spółki w uregulowaniu płatności zapadalnej we wtorek (07.12) na kwotę 400 mln dolarów z tytułu wyemitowanych obligacji zagranicznych. Spółka mimo swojego 27. miejsca wśród chińskich deweloperów pod względem sprzedaży, jest jednocześnie jednym z najbardziej zadłużonych na rynku. Jak informowało wcześniej kierownictwo, trwały negocjacje z inwestorami o możliwej restrukturyzacji wyemitowanych obligacji, aby przesunąć m.in. ich wymagalność do roku 2023, jednakże ostatecznie osiągnięcie porozumienia zakończyło się niepowodzeniem. Tak jak ma to miejsce w przypadku Evergrande, istnieje ryzyko wystąpienia zjawiska cross default i postawienia w stan natychmiastowej wymagalności całości długu zagranicznego w wysokości 12 mld dolarów.

 

W zeszłym roku władze starały się zatrzymać proceder lekkomyślnego zadłużania się przez duże korporacje. Bank centralny początkowo ograniczył dostęp do kredytów bankowych dla branży nieruchomości i uzależnił zasilanie gotówką takich firm od ich zdolności do spłacania długów. Taka presja ze strony władz oraz ogólne spowolnienie na rynku nieruchomości znacząco pogorszyły kondycję całego sektora. Jak skomentowała Jenny Zeng, dyrektor ds. stałego dochodu w Alliance Bernstein, na rynku panuje ekstremalna presja, a około połowy deweloperów w kraju znajduje się w trudnej sytuacji finansowej. W zeszłym miesiącu przedstawiciele Rezerwy Federalnej ostrzegali, że niestabilność chińskiego sektora nieruchomości komercyjnych może rozprzestrzenić się na Stany Zjednoczone, jeżeli sytuacja dramatycznie się pogorszy.

 

Chiński rząd wielokrotnie deklarował, że problemy Evergrande można ograniczyć, co w pewnym stopniu pomogło uspokoić uczestników globalnych rynków. Jak skomentował Kanny Ng z Everbright Securities, jego zdaniem inwestorzy spodziewali się braku uregulowania wierzytelności przez Evergrande i po prostu czekali, kiedy to się stanie. Przedstawiciele Evergrande informowali na początku tygodnia o ustanowieniu komitetu zarządzania ryzykiem, w skład które wchodzą również urzędnicy państwowi. Celem ma być pomoc w łagodzeniu i eliminowaniu przyszłych zagrożeń. Zgodnie z opinią wydaną przez agencję S&P, płynność Evergrande pozostała bardzo słaba, a ogólna niewypłacalność, w obliczu zbliżających się zobowiązań zapadalnych w marcu i kwietniu 2022 roku na kwotę 3,5 mld dolarów, wydaje się niemal pewna. Zgodnie z komunikatem spółki, restrukturyzacją mają zostać objęte zagraniczne obligacje publiczne oraz prywatne zobowiązania.

 

Niechęć ze strony rządzących do ratowania dewelopera można upatrywać jako sygnał o negatywnym podejściu do instytucji, których zadłużenie narasta w niekontrolowany sposób, zagrażając stabilności finansowej. Obecna sytuacja jest konsekwencją decyzji o ograniczaniu spekulacyjnych działań w sektorze nieruchomości oraz nadmiernego lewarowania inwestycji. Na ten moment chińskie władze deklarują brak działań ratunkowych, tak jak miało to miejsce w czasie poprzednich kryzysów. Planują natomiast ograniczenie wpływu Evergrande na innych uczestników rynku. Już teraz jednym z celów wyznaczonych na przyszły rok przez rządzących jest ustabilizowanie gospodarki, widać też sygnały złagodzenia ograniczeń na rynku nieruchomości. Jak skomentował sytuację dewelopera, Jim Veneau z AXA SA: - Uporządkowana restrukturyzacja, w ramach której firma może prowadzić swoją działalność tak normalnie, jak to możliwe i powstrzymać się od sprzedaży zagrożonych aktywów, znacznie pomoże ograniczyć dalsze szkody w całym sektorze.

 

Łączne zobowiązania China Evergrande Group to 300 mld dolarów.

 

 

Źródło: BBC, Al-Jazeera, The New York Times