USA: samozwańczy twórca Bitcoina ukarany grzywną w wysokości 100 mln dolarów
- Data publikacji: 07.12.2021, 12:16
Craig Wright, australijski informatyk, odpowiadał przed federalnym sądem w Miami w związku z zarzutem o oszukanie zmarłego przyjaciela i przywłaszczeniu całości praw własności intelektualnej do kryptowaluty. Po tygodniu obrad ławy przysięgłych oraz trzech tygodniach samego procesu, Wright usłyszał wyrok obciążający go karą finansową w wysokości 100 mln dolarów.
Po werdykcie oskarżony zadeklarował, że nie planuje odwoływać się od decyzji. - Nigdy w życiu nie odczułem takiej ulgi - tymi słowami skwitował postępowanie. Jak później uzasadnił, wynik skazujący w procesie dowodzi, że jest twórcą Bitcoina: - Sąd najwyraźniej uznał, że nim jestem, w innym razie nie byłoby grzywny - podkreślił Wright.
Od dawna autentyczność teorii, jakoby Wright miał być rzekomym twórcą kryptowaluty, wzbudza wiele kontrowersji. Wright pod pseudonimem Satoshi Nakamoto miał ze swoim przyjacielem Davem Kleimanem, ekspertem ds. bezpieczeństwa, współpracować przy tworzeniu i wydobywaniu Bitcoina w początkowych latach. Kleiman zmarł w 2013 roku, jednak zdaniem jego rodziny był uprawniony do połowy majątku opiewającego na kwotę 1,1 miliona bitcoinów, tj. około 70 miliardów dolarów. To właśnie z tego powodu brat zmarłego zdecydował się na pozwanie Wrighta. Adwokat Kleimanów, Devin Freedman, oświadczył: - Wiele lat temu Craig Wright powiedział rodzinie Kleimanów, że on i Dave Kleiman opracowali rewolucyjną własność intelektualną opartą na Bitcoinie. Pomimo tego wyznania Wright odmówił udzielenia Kleimansom ich sprawiedliwego udziału w tym, co Dave pomógł stworzyć.
Jednak w dalszym ciągu niektórzy inwestorzy uważają informację o Wrighcie jako twórcy za fałszywą. Postępowanie prowadzone przeciwko niemu mało być testem prawdziwości tej teorii. Jak Wright zeznawał podczas przesłuchań, jego zdaniem Dave Kleiman nie pomógł mu w tworzeniu kryptowaluty, nie ma dowodów na ich rzekome partnerstwo. Sąd w ostatecznym werdykcie uznał Wrighta za winnego nielegalnego przejęcia własności i obciążył go rekompensatą dla działań spółki W&K Info Defense Research LLC, czyli podmiotu, za którego pośrednictwem mieli współpracować z Kleimanem. Andres Rivero, prawnik oskarżonego, uznał wynik postępowania jako całkowite zwycięstwo swojego klienta. Jak oświadczył: - Powodowie domagali się ponad 600 miliardów kary. To jedno z najgłośniejszych zwycięstw w amerykańskim postępowaniu sądowym. Zmiażdżyliśmy ich. Ich wynik jest mniejszy niż jakakolwiek propozycja ugody, jaką im kiedykolwiek złożyliśmy. To całkowita strata dla drugiej strony.