Pakistan i Sri Lanka: protesty po publicznym spaleniu ciała zamordowanego mężczyzny

  • Dodał: Zuzanna Ptaszyńska
  • Data publikacji: 06.12.2021, 12:27

Pobicie ze skutkiem śmiertelnym, a następnie spalenie przez tłum ciała mężczyzny ze Sri Lanki oskarżonego w Pakistanie o bluźnierstwo wywołało protesty w obu państwach. Premier Pakistanu potępił dokonany na mężczyźnie lincz.

 

Jak przekazał premier Pakistanu Imran Khan, do tej pory w sprawie aresztowano ponad 100 osób. Określił piątkowy (3.12) incydent jako dzień wstydu dla swojego kraju. Zapowiedział, iż wszyscy odpowiedzialni zostaną ukarani z pełną surowością prawa.

 

 

Piątkowe zabójstwo wywołało protesty zarówno w Pakistanie, jak i na Sri Lance. Mimo iż nie przekazano danych odnośnie do liczby uczestników, na udostępnionych w mediach fotografiach można zauważyć transparenty, na których widnieją hasła, m.in. Sprawiedliwość dla Priyantha.

 

Żona zabitego mężczyzny, Nilushi Dissanayaka, wezwała rządy Pakistanu i Sri Lanki do przeprowadzenia dokładnego śledztwa- Widziałam, że był atakowany w Internecie. To było takie nieludzkie – powiedziała wdowa po 48-letnim kierowniku fabryki.

 

Filmy z linczu rozprzestrzeniły się w mediach społecznościowych w miniony weekend (3-5.12). Ukazują, jak rozwścieczony tłum wyciąga Priyantha Diyawadanage z jego miejsca pracy i bije go na ze skutkiem śmiertelnym. Następnie spalono jego ciało, a kilka osób zrobiło selfie z jego zwłokami.

 

Jak poinformowali funkcjonariusze lokalnej policji, lincz miał być pochodną pogłosek, jakoby Diyawadanage popełnił bluźnierstwo, zrywając plakaty z imieniem proroka Mahometa.

 

- Całkowicie odrzucam doniesienia, które mówiły, że mój mąż zerwał plakaty w fabryce. Był niewinnym człowiekiem. Był bardzo świadomy warunków życia w Pakistanie. To kraj muzułmański. Wiedział, czego nie powinien tam robić i tak udało mu się tam pracować przez jedenaście lat - powiedziała żona zamordowanego mężczyzny.

 

W Pakistanie za znieważenie islamu może grozić kara śmierci. Prawo dotyczące bluźnierstwa zabrania zakłócania zgromadzeń religijnych, wkraczania na teren pochówku, obrażania przekonań religijnych lub celowego niszczenia, lub bezczeszczenia miejsca, lub przedmiotu kultu. W Pakistanie nawet bezpodstawne oskarżenia mogą podżegać do protestów i przemocy wobec domniemanych sprawców. Aktywiści działający na rzecz praw człowieka twierdzą, że mniejszości religijne są częstym podmiotem oskarżeń.

 

Ciało zamordowanego mężczyzny ma zostać przewiezione dziś (6.12) na Sri Lankę. Spodziewa się, że w stolicy kraju odbędą się protesty.

Źródło: BBC

Zuzanna Ptaszyńska

Doktorantka Uniwersytetu Warszawskiego (nauki o polityce i administracji - stosunki międzynarodowe) zamiłowana w historii popkultury i wszystkim, co brytyjskie.