Mjanma: kierowca wojskowej ciężarówki wjechał w protestujących ludzi

Lokalne media poinformowały w niedzielę (05.12), że podczas protestów antyrządowych, które miały miejsce tego samego dnia w Rangunie, kierowca wojskowej ciężarówki wjechał w grupę protestujących ludzi. Świadkowie twierdzą, że śmierć poniosły co najmniej 3 osoby, a kilka kolejnych zostało rannych. Odpowiedzialnymi za atak są żołnierze z państwowej armii.

Niedzielny protest był jednym z co najmniej 3 przeprowadzonych w Rangunie. Demonstracja antyrządowa odbyła się w przededniu ogłoszenia wyroku w jednej z kilku spraw przeciwko obalonej przywódczyni Mjanmy, Aung San Suu Kyi.

Na filmie, który został opublikowany w mediach społecznościowych, widać, jak kierowca rozpędzonej ciężarówki z impetem wjeżdża w grupę protestujących ludzi, pozostawiając na ulicy 3 osoby nie dające oznak życia. W tle nagrania słychać krzyki przerażonych uczestników demonstracji, którzy błagają o pomoc m.in. dla potrąconych dzieci. 

Jeden ze świadków powiedział dziennikarzom, że protest trwał zaledwie 2 minuty, po czym na ulicy pojawiła się wojskowa ciężarówka. Jej kierowca  staranował 3 osoby i rozproszył manifestujący tłum. Dodał, że po całym zajściu z pojazdu wysiadło kilku żołnierzy, którzy zaczęli ścigać obecnych na miejscu protestujących. Wiadomo, że mundurowi otworzyli ogień do wyrażających swój sprzeciw cywili i złapali kilkoro z nich. 

Protesty antyrządowe są nieustannie organizowane, pomimo że od czasu zamachu stanu śmierć poniosło ok. 1300 osób. Rozproszone demonstracje to z reguły małe grupy osób, które wyrażają swój sprzeciw wobec sytuacji, która obecnie panuje w Mjanmie. 

Źródło: Al-Jazeera / AP News