Rosja: właściciel kliniki pozywa WHO za użycie nazwy Omicron
Gerd Altmann/pixabay.com

Rosja: właściciel kliniki pozywa WHO za użycie nazwy Omicron

  • Data publikacji: 04.12.2021, 14:48

Rosjanin Aleksandr Padar złożył pozew przeciwko Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) za wykorzystanie nazwy Omicron dla sklasyfikowania kolejnego wariantu koronawirusa SARS-CoV-2. Przedsiębiorca posiada bowiem sieć klinik okulistycznych o tej samej nazwie, w obwodach nowosybirskim i kemerowskim.

 

Biznesmen domaga się zakazu używania słowa omicron w odniesieniu do nowego szczepu koronawirusa lub jakiejkolwiek innej infekcji. Żąda, aby WHO usunęła termin z całej dokumentacji oraz zwróciła opłatę państwową w wysokości 6000 rubli (około 329 zł). Pozew wpłynął do moskiewskiego Sądu Arbitrażowego 30 listopada. 

 

- Nasza nazwa jest zastrzeżonym znakiem towarowym, przede wszystkim w dziedzinie medycyny i ochrony zdrowia, ponieważ jest to nasza główna działalność. Skojarzenie ze szczepem koronawirusa szkodzi naszej reputacji biznesowej – skwitował Padar.

 

Jednym z argumentów przytoczonych w pozwie, jest fakt włożonych pieniędzy przez przedsiębiorcę w dotychczasowy marketing kliniki. Jak podkreślił, do tej pory użytkownik wpisujący termin omicron w wyszukiwarce internetowej, otrzymywał wynik przekierowujący go w pierwszej kolejności do sieci placówek okulistycznych. W tym momencie jest to zastąpione informacjami o nowym szczepie koronawirusa.

 

WHO od maja używa nazewnictwa zapożyczonego z greckiego alfabetu dla kolejnych wariantów SARS-CoV-2. Wątpliwości jednak wzbudził fakt pominięcia przez organizację liter Nu i Xi. Jak tłumaczyli przedstawiciele organizacji, nazwa Nu byłaby zbyt dużym podobieństwem do angielskiego słowa new, a Xi nie zostało użyte ze względu na fakt, że jest to popularne nazwisko w Chinach. - A najlepsze praktyki WHO w zakresie nazywania nowych chorób sugerują „unikanie obrażania jakichkolwiek grup kulturowych, społecznych, narodowych, regionalnych, zawodowych lub etnicznych” – wyjaśnili przedstawiciele WHO. Organizacja unika kojarzenia wirusów z określonymi regionami świata, aby nazewnictwo nie okazywało się stygmatyzujące lub dyskryminujące.

 

 

Źródło: pravda.eu, CNN