UOKiK wszczyna postępowanie ws. influencerów promujących „scam”
kropekk_pl/pixabay.com

UOKiK wszczyna postępowanie ws. influencerów promujących „scam”

  • Data publikacji: 29.11.2021, 12:46

Jak podano w informacji prasowej Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prezes Tomasz Chróstny wszczął postępowanie w sprawie promowania tzw. scamu przez osoby działające na social mediach. Jest to kolejny aspekt trwającego dochodzenia w zakresie aktywności influencerów.

 

Nierzadko słyszy się o sytuacjach, w których osoby medialne promują produkty wątpliwe, jednocześnie wprowadzając odbiorców w błąd. Informowanie o nieistniejących promocjach, pokazywanie produktów szkodliwych dla zdrowia, mówienie o nieistniejących i wyolbrzymionych właściwościach czy ukrywanie ważnych cech produktowych – te wszystkie działania możemy zaklasyfikować do definicji szeroko pojętego scamu. Zdaniem prezesa UOKiK, jeżeli influencer decyduje się na współpracę, a następnie otrzymuje za nią wynagrodzenie, musi mieć jednocześnie świadomość z ciążącej na nim odpowiedzialności. W postępowaniu firm, których działalność budzi wątpliwość, widoczny jest schemat, zgodnie z którym po wypromowaniu produktu oraz otrzymaniu wpłat od klientów, przedsiębiorstwo kończy działalność, jednocześnie nie realizując zamówień. W momencie, gdy nawet produkt ostatecznie dociera do klienta, brak jest obsługi posprzedażowej w związku z zamknięciem firmy. Jak wyjaśniono w publikacji urzędu, zgodnie z prawem obsługa ta powinna zapewniać klientowi możliwość odstąpienia od umowy w terminie 14 dni od zakupu oraz przez 2 lata z tytułu rękojmi za wady.

 

- Rozpocząłem postępowanie wyjaśniające, które ma ustalić zaangażowanie influencerów w promowaniu scamu. Sprawdzimy, czy twórcy weryfikują oferty komercyjnej współpracy i jak się zachowują, gdy zostaną wykryte nieprawidłowości, w tym czy wycofują się z reklamowania produktu bądź oferują naprawę szkody swoim followersom. Nie można bezrefleksyjnie decydować się na wątpliwą współpracę tylko z pobudek finansowych. Każdy influencer powinien przestrzegać prawa przy promowaniu produktu bądź usługi oraz brać odpowiedzialność za swoje działania. Odbiorcami treści w mediach społecznościowych są w dużej mierze osoby młode, które mimo obeznania z nowymi technologiami niekoniecznie potrafią rozróżnić neutralną informację od reklamy. Ufają, że ktoś rzeczywiście poleca produkt, ponieważ jest z niego zadowolony, a nie dlatego, że dostał za to wynagrodzenie. Influencerzy powinni być świadomi tej odpowiedzialności, zwłaszcza za najmłodszych konsumentów - wyjaśnił prezes Tomasz Chróstny.

 

Jednocześnie przedstawiciele UOKiK zachęcają do zgłaszania scamu na specjalnie do tego przeznaczony adres urzędu, podkreślając, że zgłoszeń można dokonywać w pełni anonimowo.

 

Dotychczasowo postępowania urzędu były skupione na procesie nieinformowania przez osoby medialne o podjętej współpracy, co mogło wprowadzać konsumentów w błąd. W wyniku toczących się kontroli, wielu twórców internetowych zdecydowało się na rozpoczęcie poprawnego oznaczania własnych materiałów, co prezes Chróstny skomentował następująco:  - Doceniam to, że branża konstruktywnie zareagowała na nasze zastrzeżenia. Widzimy pozytywną zmianę w zakresie oznaczania postów reklamowych. Prawo do rzetelnej informacji jest podstawowym prawem każdego z konsumentów.

 

Jak tłumaczył prezes UOKiK, wezwano wielu twórców internetowych oraz ich agencje do złożenia wyjaśnień w zakresie zawartych umów, zasad współpracy i oznaczania promowanych treści. Niektórzy z adresatów nie ustosunkowali się do zapytań, m.in. unikając odbioru przesyłanej korespondencji. Wobec takich osób toczą się postępowania w celu nałożenia kary za brak współpracy z urzędem. W informacji prasowej wyszczególniono następujących influencerów: Kruszwil Marek Kruszel, MD Marcin Dubiel, Maffashion Julia Kuczyńska, Marley Marlena Sojka.  Oprócz wymienionych działań, pracownicy urzędu przyjrzą się również roli portali społecznościowych w powyższym procederze.

 

 

Źródło: UOKiK