Tanzania: małpy terroryzują mieszkańców jednej z wiosek
- Dodał: Daniel Kucharz
- Data publikacji: 19.11.2021, 09:37
Lokalni reporterzy poinformowali, że mieszkańcy jednej z wiosek, która jest położona w północnym regionie Kilimandżaro, zostali zmuszeni do zaprzestania działalności gospodarczej oraz pozostania w domach. Powodem takiego stanu rzeczy są małpy, które uciekły z pobliskiego rezerwatu.
W rozmowie z dziennikarzami Priscilla Shayo, przywódczyni społeczności Kirongo Sanga zamieszkującej północną dzielnicę Rombo, przekazała, że małpy, które uciekły z Parku Narodowego Kilimandżaro, stanowią ogromne zagrożenie dla mieszkańców wioski oraz ich działalności gospodarczej, ponieważ wyrządzają nieograniczone szkody w uprawach, zabierają jedzenie, a nawet kradną przyrządy codziennego użytku.
- Te małpy są bardzo dużym zagrożeniem. Straciły poczucie strachu, a ich zachowanie staje się bardzo agresywne w stosunku do mieszkańców wioski - podkreśliła Shayo. W podobnym tonie wypowiedziała się jedna z rolniczek, która przyznała, że przechodząca małpa zaatakowała ją kamieniem. Dodała, że agresywne ssaki zwykle poruszają się w grupach liczących od 20 do 30 zwierząt, które wspólnie atakują farmy i ranią lokalnych plantatorów.
Adolf Mkenda, jeden z ustawodawców reprezentujący okręg wyborczy Rombo, wezwał rządzących Tanzanii do natychmiastowej interwencji i ratowania sytuacji w regionie, który jest sterroryzowany przez gangi dzikich małp.
- Nie możemy tolerować zwierząt, które uciekają z lasu, aby terroryzować lokalną społeczność - zakończył Mkenda.