Afganistan: nie żyje aktywistka Frozan Safi
EU Civil Protection and Humanitarian Aid/flickr.com

Afganistan: nie żyje aktywistka Frozan Safi

  • Data publikacji: 06.11.2021, 17:20

Kobieta została brutalnie zastrzelona 20 października br. Jednakże dopiero w czwartek (4.11) talibskie siły bezpieczeństwa przyniosły dwa ciała do jednego z prowincjonalnych szpitali. Ciało kobiety w kostnicy w mieście Mazar zidentyfikowała rodzina.

 

Jak mówi siostra zmarłej: - Rozpoznaliśmy ją po ubraniu. Kule zniszczyły jej twarz. Wszędzie były rany postrzałowe, zbyt wiele, by je policzyć, na głowie, sercu, klatce piersiowej, nerkach i nogach

 

Odkąd władzę w kraju przejęli talibowie, Afganki zaczęły regularnie organizować ogólnokrajowe protesty. Ich głównym celem jest przywrócenie odebranych kobietom praw. Od sierpnia tego roku ograniczonych zostało wiele z nich, m.in.: uczęszczanie do szkół średnich, wykonywanie niektórych prac oraz uprawianie sportów. W czwartek (4.11) przedstawiciele organizacji Human Rights Watch oznajmili, że według nowych przepisów kobiety nie mogą również prowadzić żadnej działalności humanitarnej, co może negatywnie wpłynąć na tamtejszą sytuację, która najpewniej skończy się katastrofą humanitarną. Już teraz w Afganistanie zaczyna być widoczny kryzys żywnościowy.

 

W trakcie protestów, do których dochodzi w Afganistanie, regularnie łamane są prawa człowieka. Ekstremiści w brutalny sposób tłumią zgromadzenia. Stosują przemoc wobec kobiet, używając elektrycznych pałek. Torturowani są również reporterzy, którzy wypełniają swoją misję.

 

Frozan Safi miała otrzymać anonimowy telefon od osoby, która potwierdziła otrzymanie przez aktywistkę azylu w Niemczech. Prawdopodobnie była to część planu schwytania jej i zamordowania. Warto dodać, że talibowie po dojściu do władzy rozbudowali sposób infiltracji oraz hakowania telefonów aktywistów. 

 

Safi była działaczką na rzecz ochrony praw kobiet. Z wykształcenia była ekonomistką. Zmarła w wieku 29 lat. 

 

 

Źródło: theguardian.com