Ukraina: prezydent podpisał ustawę, która zabrania oligarchom finansowania partii politycznych
Mykhaylo Markiv/Wikimedia Commons

Ukraina: prezydent podpisał ustawę, która zabrania oligarchom finansowania partii politycznych

  • Data publikacji: 05.11.2021, 20:20

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał dzisiaj (05.11) już wcześniej zapowiadaną przez niego ustawę o deoligarchizacji. Ma ona na celu zapobiegać nadmiernym wpływom oligarchów na politykę, a co za tym idzie, poprawę bezpieczeństwa narodowego. Nowe prawo zabrania najbogatszym okazywać partiom politycznym jakiekolwiek wsparcie finansowe oraz brania przez nich udziału w prywatyzacji na szeroką skalę.

 

Demokracja to prawo i równość. Podpisałem tę ustawę, która w bardzo dosadny sposób zmieni relacje między ogromnym biznesem i politykami. Od dziś wszyscy zamożni "gracze" będą równi przed prawem i już nie będą mogli kupować dla siebie przywilejów politycznych - napisał prezydent na swoim koncie na Twitterze.

 

Zełenski zapewnił także, że nie pozwoli na łamanie tego prawa. Odnosząc się do słów głowy państwa, można dość do wniosku, że pewne środowiska próbowały nie dopuścić do ratyfikowania tej ustawy. - Sprzeciw był. Aczkolwiek na dalszym etapie będzie on jeszcze bardziej widoczny ze strony tych, co dorobili się fortuny na pieniądzach pochodzących z budżetu państwa. Nie ma innej opcji, aniżeli demontaż systemu oligarchicznego. Bez tego nie ma mowy o walce z ubóstwem na Ukrainie i o pełnoprawnym dołączeniu do europejskiego społeczeństwa - cytuje Zieleńskiego TASS.

 

Ustawa ta przewiduje utworzenie rejestru osób, które mają znaczący wpływ i możliwości w sferze ekonomicznej, jak i politycznej, przez co mogą wpływać na funkcjonowanie państwa. Określa ona także, jak będzie wyglądał proces wpisywania najbogatszych osób do tego rejestru oraz idące za tym konsekwencje. Urzędnicy państwowi będą zobowiązani do umieszczania w nim informacji odnośnie kontaktów z oligarchami będącymi w rejestrze. 

 

Prawo to wejdzie w życie dopiero za pół roku, a obowiązywać będzie przez dziesięć lat.

 

Źródło: The Insider