Irak: atak Państwa Islamskiego. Zginęło 11 cywilów

We wtorek (26.10) bojownicy Państwa Islamskiego zaatakowali wioskę al-Hawasha w prowincji Diyala we wschodnim Iraku. Zginęło co najmniej 11 osób, a inne zostały ranne.

Dziennikarze agencji informacyjnej Associated Press zacytowali dwóch urzędników, którzy stwierdzili, że bojownicy IS porwali wcześniej dwóch mieszkańców wioski, a gdy ich żądania okupu nie zostały spełnione, najechali na nią. Wszyscy zabici i ranni byli cywilami.

W swoim wpisie na portalu społecznościowym prezydent Iraku Barham Salih potępił atak, określając go jako nikczemną próbę destabilizacji Iraku. Napisał, że kraj musi zwiększyć swoje bezpieczeństwo, zająć się lukami w zabezpieczeniach i nie lekceważyć zagrożenia ze strony IS.

W szczytowym okresie swojej działalności członkowie IS kontrolowali ogromne tereny w Iraku i sąsiedniej Syrii pod samozwańczym kalifatem. W 2017 roku Państwo Islamskie zostało w dużej mierze rozbite i od tamtej pory ataki na cywilów nie są już tak częste.  

Z raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych, który został opublikowany na początku tego roku, wynika, iż około 10 tys. bojowników pozostało aktywnych w całym Iraku i Syrii i nadal prowadzi operacje, często wymierzone w siły bezpieczeństwa, elektrownie i inną infrastrukturę.

Źródło: Al Jazeera