Ponad 130 państw za podatkiem od korporacji transnarodowych

  • Dodał: Tomasz Bill
  • Data publikacji: 10.10.2021, 12:15

Ponad 130 państw osiągnęło porozumienie i zapowiedziało wprowadzanie minimalnego podatku od przedsiębiorstw w wysokości 15%. Celem wielostronnego porozumienia ma być zmuszenie dużych transnarodowych korporacji do płacenia podatków w państwach, w których operują, a nie tylko w krajach, gdzie mieszczą się ich oficjalne siedziby.  

 

Porozumienie, poprzedzone latami niezgód i różnic zdań, udało się osiągnąć w miniony piątek (8.10) na forum państw G7. Koncepcję podatku poszczególne państwa poparły w czerwcu tego roku, jednakże dopiero teraz udało się sfinalizować efekty rozmów. W umowę zaangażowały się aż 136 państwa, których łączny udział w globalnej gospodarce wynosi 90%. 

 

Negocjacje toczyły się na forum OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju), której siedziba mieści się w Paryżu. Zdaniem przedstawicieli OECD umowa zapewni poszczególnym państwom dodatkowe 129 miliardów euro rocznie. 

 

Według francuskiego ministra finansów, Bruon LeMaire'a, porozumienie otworzy zupełnie nową drogę do prawdziwej rewolucji podatkowej w XXI wieku. Rewolucji, ponieważ zapewnia ona znacznie więcej sprawiedliwości w kontekście wpływów z podatków. W końcu cyfrowi giganci będą rozliczać swój sprawiedliwy udział w rynkach poprzez rozliczanie podatków w poszczególnych państwach, w tym we Francji, gdzie odnoszą korzyści. 

 

Sekretarz Skarbu USA, Janet Yellen, w swoim oświadczeniu uznała umowę za przełomowe osiągnięcie dla dyplomacji ekonomicznej, które zdarza się raz na całe pokolenie. 

 

W rozmowach uczestniczyli również przedstawiciele technologicznych gigantów, takich jak Google czy Amazon. Jednym z powodów, dla którego negocjacje wspierali cyfrowi potentaci, miałoby być zniesienie oddzielnego podatku od usług cyfrowych, który został na nich nałożony, na rzecz jednego, globalnego. Zgodnie z tym schematem, od części dochodów korporacji miałby zostać odprowadzany jeden międzynarodowy podatek. Dotychczas musiały się mierzyć z systemem obowiązującym w każdym państwie, w którym działały.

 

Źródło: euronews.com 
Tomasz Bill – Poinformowani.pl

Tomasz Bill

Na co dzień jestem właścicielem agencji językowej Alfa Lingua. O sobie mówię, że jestem naczelnym wodzem kreatywności i językowych sukcesów oraz "weekendowym" dziennikarzem. Zawodowo zajmuję się nie tylko prowadzeniem szkoleń czy tłumaczeniami, ale przede wszystkim pomagam rozwijać marki osobiste oraz firmy poprzez storytelling. Moją pasją jest rozwój osobisty, w dość szerokim zakresie, motoryzacja i sporty motorowe oraz nauka języków obcych. Jestem istnym Germanofilem i wszystko co ma w nazwie "niemiecki" przyprawia mnie o gęsią skórkę. W wolnym czasie trenuję boks, czytam naprawdę od groma książek i spędzam aktywnie czas z najbliższymi.