TSUE: orzeczenia sędziów powołanych z udziałem „nowej KRS” nie będą uznawane w UE
Luxofluxo/Wikimedia commons

TSUE: orzeczenia sędziów powołanych z udziałem „nowej KRS” nie będą uznawane w UE

  • Dodał: Beata Pożarycka-Pamuła
  • Data publikacji: 07.10.2021, 11:30

Trybunał Sprawiedliwości UE odpowiedział na pytanie Sądu Najwyższego o status sędziów SN powołanych z udziałem nowej, uznawanej przez część prawników za nielegalną, Krajowej Rady Sądownictwa. TSUE stwierdził, że postanowienie sądu należy uznać na nieważne, jeśli w sprawie jednoosobowo orzekał sędzia, którego powołanie nastąpiło z rażącym naruszeniem podstawowych norm dotyczących ustroju i funkcjonowania systemu sądownictwa. Zdaniem TSUE niezależność polityczna KRS wzbudza uzasadnione wątpliwości, a przenoszenie sędziów do innych jednostek czy wydziałów bez ich zgody może być próbą kontrolowania treści orzeczeń.

 

Pytanie dotyczyło sprawy krakowskiego sędziego Waldemara Żurka, byłego rzecznika tzw. starej KRS, ale odnosi się do wszystkich nowopowołanych sędziów SN. Decyzją prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmary Pawełczyk-Woickiej, z tzw. nowej KRS, Żurek został przeniesiony do innego wydziału, co uznał za degradację. Sędzia złożył odwołanie najpierw do KRS, która umorzyła postępowanie w tej sprawie, a następnie do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Tam jego sprawa trafiła do sędziego Aleksandra Stępkowskiego, który został mianowany już po wpłynięciu odwołania Żurka. W ocenie TSUE powołanie Stępkowskiego, nastąpiło z rażącym naruszeniem podstawowych reguł procedury powoływania sędziów SN, stanowiących integralną część ustroju i funkcjonowania polskiego systemu sądownictwa. Nie mógł więc orzekać w tej sprawie. Co więcej, Trybunał wskazał, że przeniesienie sędziego bez jego zgody do innego sądu lub wydziału może naruszać zasady nieusuwalności i niezawisłości sędziów. Takie działania w ocenie Trybunału mogą służyć kontrolowaniu treści orzeczeń poprzez próbę zdyscyplinowania nieposłusznych sędziów.

 

- W KRS nie chodziło o wybór najlepszych kandydatów, tylko przepchnięcie kolanem tych, których politycy chcieli mieć w SN - sprawę skomentował prezes Iustitii - Stowarzyszenia Sędziów Polskich - prof. Krystian Markiewicz. - Jeśli politycy nie zrobią teraz w sprawie KRS kroku wstecz to za chwilę obywatele, których procesy okażą się nieważne, będą mieli pełne prawo żądać naprawienia szkód od polityków, którzy mogli dostosować ustawę do europejskich standardów - dodaje rzecznik stowarzyszenia, sędzia Bartłomiej Przymusiński. Kontynuowanie orzekania przez osoby nieprawidłowo powołane może narażać Skarb Państwa na ryzyko ponoszenia strat z tytułu odszkodowań w postępowaniach wszczynanych przez obywateli poszkodowanych nieważnymi wyrokami. A sprawy te, biorąc pod uwagę dotychczasową linię orzeczniczą, w TSUE (oraz w Europejskim Trybunale Praw Człowieka) będą wygrywać.

 

 

Zdaniem premiera Mateusza Morawieckiego, orzeczenie TSUE jest próbą uderzenia w sedno stabilności systemu społeczno-prawnego Polski. - Jeżeli europejski Trybunał Sprawiedliwości wydaje wyrok, w wyniku którego setki tysięcy wyroków wydanych przez sędziów powołanych w ciągu ostatnich lat zostaje zakwestionowanych, to należy się zastanowić do czego prowadzi taki wyrok - powiedział Morawiecki.

 

Problematyczna ustawa o tzw. neo-KRS weszła w życie 14 lutego 2020 r. Komisja Europejska uznała, że jej przepisy naruszają prawo Unii i wniosła do TSUE skargę w tej sprawie. Zarzuty dotyczyły przepisów przyznających wyłączną właściwość Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN do rozpoznawania spraw o niezależność sądu i niezawisłość danego sędziego. TSUE przypomniał wtedy o prymacie prawa unijnego nad porządkiem krajowym państw członkowskich, a także wskazał, że okoliczności, w jakich został utworzony organ, jego cechy, a także sposób, w jaki zostali powołani jego członkowie, mogą wzbudzać wątpliwości co do jego niezależności. Według orzecznictwa unijnego Trybunału Sprawiedliwości i polskiego Sądu Najwyższego wadliwość procedury w KRS skutkuje wadliwością powołania sędziów. Wczoraj (06.10) TSUE dodatkowo potwierdził, że wyroki wydawane przez takich sędziów nie będą ważne. Jak podkreśla Trybunał, przepisy krajowe dotyczące organizacji wymiaru sprawiedliwości w państwach członkowskich mogą być przedmiotem kontroli w ramach skargi o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego.

Źródła: Prawo.pl, curia.europa.eu, wyrok TSUE z dnia 6 października 2021 r. (sygn. akt C-487/19), Iustitia.pl
Beata Pożarycka-Pamuła – Poinformowani.pl

Beata Pożarycka-Pamuła

Prawniczka, dziennikarka i aktywistka. W swojej pracy społecznej skupiona przede wszystkim na prawnej ochronie przed przemocą. Kontakt: beatapozarycka@gmail.com