Prezydent zawetował ustawę ws. zmiany ordynacji wyborczej do europarlamentu
- Dodał: Ilona Ślepowrońska
- Data publikacji: 16.08.2018, 12:40
Prezydent Andrzej Duda odmówił złożenia podpisu pod nowelizacją ordynacji do Parlamentu Europejskiego.
Podczas krótkiej konferencji prasowej w Kancelarii Prezydenta, tuż przed wylotem do Australii, prezydent Andrzej Duda oznajmił, iż nie podpisze nowelizacji ustawy oraz, że zwraca ją Sejmowi do ponownego rozpatrzenia. Decyzję uzasadnił zbyt dużym odstępstwem ustawy od zasady proporcjonalności w wyborach.
27 lipca Senat przyjął nowelizację Kodeksu wyborczego, dotyczącą ordynacji do Parlamentu Europejskiego, wedle której każdy okręg ma mieć przypisaną konkretną liczbę, minimum trzech posłów wybieranych do europarlamentu. Zgodnie z konstytucją, prezydent miał 21 dni na podjęcie decyzji o podpisaniu, zawetowaniu bądź skierowaniu ustawy do Trybunału Konstytucyjnego.
- To rozwiązanie, na które nie powinienem się zgodzić. To nie jest dobra zmiana - mówił Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że nie ma nic przeciwko zmianom w ordynacji, lecz nie takim które burzą obowiązujące w naszym kraju zasady demokratyczne. Wskazywał, iż nowelizacja Kodeksu wyborczego przyczyniłaby się do wzrostu progu wyborczego do Parlamentu Europejskiego do poziomu 11 bądź nawet 16,5 procent.
- Nie wydaje mi się, żeby to była dobra sytuacja dla naszego systemu i nie widzę też uzasadnienia dla tak drastycznej zmiany (...) Nie widzę uzasadnienia, żeby miało dojść do tak istotnego ograniczenia, że de facto tylko dwa ugrupowania istniejące dzisiaj na polskiej scenie politycznej, będą mogły powiedzieć: my swoich posłów w Parlamencie Europejskim będziemy mieli na pewno - mówił Duda.
Na początku sierpnia z apelem o weto ustawy zwrócili się do prezydenta przedstawiciele Kukiz'15, PSL, Partii Razem oraz Prawicy Rzeczypospolitej. Ich zdaniem nowelizacja "zabetonuje scenę polityczną".
Ilona Ślepowrońska
Absolwentka Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz studentka Prawa. Zaciekawiona Azją Wschodnią i kwestiami rozwoju oraz zwalczania terroryzmu.