Holandia: były szef Cosa Nostry miał zostać złapany po 28 latach poszukiwań

W środę w restauracji w Hadze zatrzymano osobę, która według prokuratury jest znanym zbiegłym szefem sycylijskiej mafii. Adwokat oskarżonego twierdzi, że doszło do pomyłki służb, a aresztowany to inny mężczyzna, który pochodzi z Liverpoolu.

Niderlandzkie media podają, że w środę po południu przed jedną z restauracji na terenie Hagi zatrzymało się siedem pojazdów policyjnych, a uzbrojeni funkcjonariusze aresztowali w środku troje mężczyzn, którym nałożono opaski na oczy. Prokuratura potwierdziła portalowi NOS, że jednym z nich jest 59-letni Matteo Messina Denaro, znany również jako "Diabolik". Adwokat Leon van Kleef twierdzi, że jego klient nie jest byłym szefem mafii i doszło do pomyłki.

Denaro jest postrzegany jako capo di tutti capi sycylijskiej organizacji przestępczej. Do ujęcia doszło na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Włochy poszukiwały go od 1993 roku.

Bossowi zarzuca się udział w niesławnych zamachach bombowych na antymafijnych sędziów w 1992 roku na Sycylii. W pierwszym zginęli Giovanni Falcone, a także jego żona i trzech policjantów, natomiast ofiarami drugiego padli Paolo Borsellino i pięciu policjantów. Za te ataki został skazany w 2020 roku na dożywocie.

"Diabolik" był również poszukiwany za masakry, których Cosa Nostra dokonała w Rzymie, Florencji i Mediolanie. Śmierć poniosło 10 osób, a w 2002 roku sąd również wymierzył mu karę dożywotniego pozbawienia wolności.

Denaro chwalił się, że ma na swoim koncie co najmniej 50 egzekucji. Miał też zastrzelić Antonina Millaza - innego członka mafii, a także udusić swoją narzeczoną, kiedy ta była w trzecim miesiącu ciąży. Kontrolę nad rejonem Trapani przejął w 1998 roku po śmierci swojego ojca. Miał wówczas pod sobą ok. 900 mafiosów tworzących 20 klanów.

Aby go ująć, w 2010 roku służby zajęły powiązany z nim majątek - firmy budowlane, wille, samochody i inne aktywa o łącznej wartości ok. 1,4 mld euro.

Źródło: NOS, online-mafia.pl