Pisz: 14-latek utonął po tym, jak chciał udzielić pomocy żeglarzom

We wtorek (10.08) w Piszu z rzecki Pisy wyłowiono ciało 14-letniego chłopca, który chciał udzielić pomocy załodze jednego z jachtów, który zahaczył masztem o linie wysokiego napięcia.

Tragedia miała miejsce tuż przed mostem kolejowym. Sześcioosobowa załoga jachtu albo nie zauważyła znaków, które informowały o zbliżających się liniach wysokiego napięcia, albo źle oceniła wysokość ich umiejscowienia, dlatego też maszt zahaczył o linię.

Porażony prądem został 47-letni żeglarz, który wypadł za burtę. Świadkiem zdarzenia został 14-letni chłopiec, który będąc na brzegu jeziora, wskoczył do wody, aby udzielić pomocy topiącemu się mężczyźnie. Według dyżurnego MOPR najprawdopodobniej chłopiec został porażony prądem.

Ciało chłopca odnaleziono po kilkudziesięciu minutach.

Pozostałym członkom załogi jachtu nic się nie stało.

źródło: PAP