Niemcy: policja ratuje mężczyznę przed natrętną wiewiórką

  • Data publikacji: 10.08.2018, 16:00

Oficerowie z Karlsruhe otrzymali nietypowe wezwanie na pomoc. Po przyjeździe na miejsce zobaczyli mężczyznę, który nie jest w stanie pozbyć się malutkiej wiewiórki.

 

Służby ratunkowe otrzymały we czwartek, 9 sierpnia, telefon od mężczyzny, który twierdził, że jest ścigany przez małe zwierzątko.

 

Policja w Karlsruhe potwierdziła, że ​​anonimowy mężczyzna zadzwonił do nich z rozpaczą, że nie jest w stanie uciec przed prześladowaniem małego gryzonia.

 

Oficerowie wysłali samochód patrolowy, aby zbadać sprawę, a gdy przybyli na miejsce, ich oczom ukazał się niecodzienny widok trwającego pościgu. Za uciekającym mężczyzną goniła mała wiewiórka. Dramat mężczyzny skończył się niespodziewanie, gdy wiewiórka, najwyraźniej wyczerpana gonitwą, nagle położyła się i zasnęła.

 

Oficerowie zlitowali się nad zwierzątkiem, które prawdopodobnie zostało oddzielone od swojej matki. Policja oświadczyła, że ​​wszystko wskazuje na to, iż szukała nowego domu i za swój cel obrała sobie akurat tego mężczyznę.

 

- Często zdarza się, że wiewiórki, które straciły matki, szukają zastępstwa, a następnie swoje wysiłki koncentrują na jednej, wybranej osobie - tłumaczyła Christina Krenz, rzeczniczka policji w Karlsruhe.

 

Zaznaczyła, że ​​zwierzęta mogą być bardzo wytrwałe; nie tylko biegać za kimś, ale również mieć całkowitą obsesję na punkcie wybranej osoby. To może być dość przerażające. Mężczyzna nie wiedział, co robić, więc zadzwonił na policję. Z pewnością czuł się trochę zagrożony.

 

Trudno się dziwić, że policjanci byli bardziej rozbawieni niż zaniepokojeni zaistniałą sytuacją.

 

Oficerowie wymyślili też najbardziej pasujące imię dla malucha. Wiewiórka będzie naszą nową maskotką - napisano w komunikacie - zostanie ochrzczona Karl-Friedrich. Według ich informacji, wiadomo już, że: wiewiórka zasnęła ze strachu.

 

Funkcjonariusze przewieźli śpiącego "Karla-Friedricha" do aresztu policyjnego, a następnie do ośrodka ratownictwa dla zwierząt, gdzie po zbadaniu, lekarz określił jej stan jako dobry.

 

Rzeczniczka prasowa policji Christina Krenz poinformowała również, że ośrodek ratunkowy opiekował się już dwoma innymi porzuconymi wiewiórkami, które zostały przywiezione tego samego dnia z podobnych powodów. Jednak tylko w przypadku "Karla-Friedricha" policja musiała interweniować.

 

Źródło: Guardian