Uratowani z jaskini chłopcy wraz z trenerem otrzymali obywatelstwo Tajlandii

Trzej chłopcy uratowani wraz z trenerem z tajlandzkiej jaskini Tham Luang w czerwcu, otrzymali w środę obywatelstwo Tajlandii. Dotychczas nie posiadali formalnej tożsamości żadnego państwa.

12 młodych piłkarzy w wieku 11-16 lat, wraz z 25-letnim trenerem, zostało uwięzionych przez monsunowe deszcze pod koniec czerwca w głębi kompleksu jaskiniowego w północnej Tajlandii. Akcja ratunkowa od samego początku niosła za sobą spore ryzyko, jednak ostatecznie udało się bezpiecznie wyprowadzić na powierzchnię wszystkie 13 osób. 

Nagłośniona wówczas została kwestia czterech uwięzionych "bezpaństwowców", którzy pozbawieni części praw nie mogli w pełni funkcjonować w społeczeństwie. Trzech spośród uratowanych chłopców wraz z trenerem, pomimo tego, iż urodzili się w Tajlandii, nie posiadali obywatelstwa tego kraju. 

Decyzję o przyznaniu obywatelstwa poparła doradczyni Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców, Carol Batchelor, zajmująca się kwestiami bezpaństwowości. 

- Przyznając im obywatelstwo, Tajlandia dała im formalną tożsamość, która umożliwi im realizację ich aspiracji - napisała w oświadczeniu.    

Urzędnik Somsak Khanakham, który przekazał chłopcom i trenerowi dokumenty  oświadczył, iż przyznanie obywatelstwa nie miało nic wspólnego z nagłośnioną akcją ratunkową, ponieważ wnioski wraz z dokumentami złożone zostały przed zaginięciem. 

Według państwowych danych obecnie w Tajlandii mieszka ponad 488 tys. osób nieposiadających obywatelstwa żadnego kraju.