Brutalny gwałt na 14-latce w centrum Białegostoku

Brutalny gwałt miał miejsce przy ulicy Wyszyńskiego w Białymstoku. 18-latek — mieszkaniec okolic stolicy Podlasia — będący pod wpływem alkoholu wykorzystał seksualnie 14-letnią dziewczynę.

 

Jak wynika z ustaleń śledczych całe zdarzenie odbyło się we wtorek około 19:00. Młody mężczyzna napadł dziecko w pobliżu bloków przy ulicy Wyszyńskiego, zaciągając ofiarę w krzaki.

 

Godzinę później gwałciciela zatrzymała straż miejska. W trakcie ujęcia mężczyzna miał przy sobie kuchenny nóż i ręce całe we krwi. Podczas zakuwania w kajdanki 18-latek był bardzo agresywny. Jeden ze świadków w wywiadzie dla lokalnej prasy zasugerował, że zatrzymany mężczyzna był prawdopodobnie pod wpływem środków odurzających, ponieważ zachowywał się bardzo dziwnie. 

 

18-latek został aresztowany około godziny 20:00. — W chwili zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwości — informuje Wojciech Zalesko, szef Prokuratury Rejonowej Białystok-Południe. 

 

Prokuratura nie chce odpowiedzieć na pytanie, czy gwałciciel wykorzystał nóż podczas napaści — z uwagi na charakter czynu i dobro pokrzywdzonej.

 

Już we środę zostało rozpoczęte śledztwo. Białostocka prokuratura prowadzi je w dwóch kierunkach. Pierwszy kierunek to zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem osoby małoletniej, a drugi to kradzież rozbójnicza. Śledczy podejrzewają, że w tym samym dniu mężczyzna ukradł dwa noże ze sklepu przy ul. Bohaterów Monte Cassino. Incydent ten zgłosił pracownik sklepu, który próbował powstrzymać złodzieja, jednak bezskutecznie.