Łódź: 11-latka uciekła z domu, aby pojechać do Czarnobyla
- Dodał: Karolina Koźlak
- Data publikacji: 26.07.2021, 18:04
W poniedziałek (26.07) lokalne media poinformowały, iż 11-latka z Łodzi uciekła z domu, aby dostać się na Ukrainę i zwiedzić Czarnobyl, w którym w 1986 roku doszło do katastrofy elektrowni jądrowej.
Zdarzenie miało miejsce w piątek (23.07). Matka dziewczynki zgłosiła jej zaginięcie funkcjonariuszowi policji. 11-latka miała zrobić zakupy w pobliży ulicy Puszkina i, mimo upływu kilku godzin, nie wróciła do domu.
- Sprawa została potraktowana priorytetowo ze względu na wiek małoletniej i związaną z tym realną obawą, że dziewczynce mogło się coś stać. W stan alarmu, decyzją VI komisariatu, zostali postawieni wszyscy podlegli policjanci, którzy wraz z funkcjonariuszami Komendy Miejskiej Policji w Łodzi rozpoczęli żmudne poszukiwania. Stróże prawa krok po kroku docierali do kolejnych informacji i poszlak na temat zaginionej. Analizując zebrane informacje i przeglądając zapisy monitoringu miejskiego, mundurowi bardzo szybko ustalili taksówkarza, który zabrał dziewczynkę z okolic miejsca zamieszkania - powiadomił funkcjonariusz policji Marcin Fiedukowicz.
Dziewczynka z taksówki wysiadła w pobliżu Dworca Fabrycznego, po czym kupiła bilet na pociąg do Katowic. Funkcjonariusze policji zatrzymali 11-latkę, gdy dojechała na stację Koluszki. Dziewczynka zapytana, dlaczego uciekła z domu, powiedziała, że jest miłośniczką historii i od dawna planowała podróż do Czarnobyla. Miała przy sobie zaoszczędzone pieniądze oraz stwierdziła, że granicę chciała przekroczyć pieszo.
Źródło: Dziennik Łódzki
Karolina Koźlak
Studentka kryminalistyki i nauk sądowych, inżynier zootechniki, copywriter i pasjonatka tanatologii.