Hiszpania: aresztowano trzy osoby w związku ze śmiertelnym pobiciem homoseksualisty

24-letni Samuel Luiz został śmiertelnie pobity w miniony weekend przed jednym z nocnych klubów w Galicji. Śmierć młodego mężczyzny wstrząsnęła całym krajem, a od poniedziałku (05.07) trwają demonstracje w wielu hiszpańskich miastach. Późnym wieczorem we wtorek (06.07) władze poinformowały, iż trzech napastników zostało schwytanych.

Młody mężczyzna wyszedł w minioną sobotę (03.07) wraz z przyjaciółmi do jednego z galicyjskich klubów. Z relacji przyjaciół chłopaka wynika, iż w pewnym momencie opuścił klub, aby wykonać rozmowę wideo z kimś bliskim. Dwóch przechodniów zinterpretowało to jednak, jako próbę sfilmowania ich wizerunku. Luiz został pobity i pozostawiony na ulicy. Chwilę później napastnik powrócił z 12 innymi, którzy wspólnie pobili ofiarę. Samuel stracił przytomność, a następnie został przewieziony do szpitala, w którym jednak nie udało się go uratować.

Wczoraj (06.07) hiszpańska policja poinformowała w oświadczeniu, iż aresztowano trzech mieszkańców Galicji, w wieku od 20 do 25 lat, jako domniemanych sprawców brutalnego ataku, którzy zakończyli życie Samuela Luiza. Poinformowano również, że dochodzenie zostaje otwarte do czasu pełnego wyjaśnienia faktów. Kolejne aresztowania nie są wykluczone w ciągu najbliższych kilku godzin.

- Jestem przekonany, że policyjne śledztwo wkrótce odnajdzie tych, którzy zamordowali Samuela i rzucą światło na to, co się stało. To był akt dziki i bezlitosny. Nie zrobimy kroku wstecz, jeśli chodzi o prawa i wolności, a Hiszpania nie będzie tego tolerować - napisał na swoim Twitterze premier Hiszpanii, Pedro Sánchez.

Do tej pory zeznania w sprawie zabójstwa zostały złożone przez 15 osób. Dodatkowo zapisy z kamer mają pomóc wyjaśnić, co tak naprawdę się stało i czy przyczyną zajścia był atak kierowany homofobią. Zabójstwo Luiza miało miejsce tydzień po odbywających się, corocznych obchodach, mających na celu promowanie równości oraz solidaryzowanie się z osobami LGBT. Jednocześnie rząd Pedra Sáncheza przygotował projekt ustawy, mającej na celu ochronę i wzmocnienie praw takich osób, uznając, iż każdy ma prawo być tym, kim czuje, iż chce być. Państwowa Federacja Homoseksualistów uznała, iż śmierć Luiza była aktem przemocy na tle homofobicznym, gdyż wciąż na całym świecie ludzie są mordowani i maltretowani.

Uważa się, iż Hiszpania jest jednym z najbardziej tolerancyjnych krajów wobec osób LGBT. Wielu ludzi przeprowadza się do tego kraju z myślą, iż w końcu będą mogli czuć się bezpiecznie i żyć zgodnie z tym, co czują. Śmierć 24-latka, który był młodym asystentem pielęgniarza, wstrząsnęła krajem i wywołała liczne protesty, których uczestnicy domagają się sprawiedliwości dla zabójców chłopaka. Demonstracje odbyły się już m.in.: w Madrycie, Barcelonie, Walencji, Salamance czy Bilbao.

Źródło: The Guardian