Kanada: podczas protestów obalono pomniki królowych Wiktorii i Elżbiety II
- Dodał: Zuzanna Ptaszyńska
- Data publikacji: 03.07.2021, 18:35
W Kanadzie odbywają się protesty w związku z odkryciem na terenach dawnych katolickich szkół grobów dzieci rdzennych mieszkańców. Obalane są pomniki, w tym posągi brytyjskich królowych, Wiktorii oraz Elżbiety II.
W Dniu Kanady (1.07), który upamiętnia zjednoczenie byłych brytyjskich kolonii i powstanie niepodległej Kanady w 1867 roku, w wielu miastach odbyły się protesty rdzennej ludności i innych mieszkańców kraju. Odkrycie setek grobów tysięcy dzieci wznowiło w Kanadzie dyskusję na temat traktowania rdzennej ludności na jej terytorium i roli Kościoła katolickiego w administrowaniu systemem szkół rezydencyjnych.
Do czwartkowych protestów odniósł się premier Justin Trudeau: - Kiedy rozmawiałem z ludźmi, którzy wczoraj (1.07 - przyp. red.) zdecydowali się nosić barwy czerwono-białe zamiast pomarańczowych, zastanawiali się nad tym, jak ranią współobywateli, jak musimy szanować i rozumieć to, że nie wszyscy mieli ochotę świętować. Świętowanie było ostatnią rzeczą, o jakiej myślało wielu ludzi w tym kraju, dla których to ludzi musimy być lepsi.
Kolor pomarańczowy to symbol upamiętnienia ponad 150 000 dzieci rdzennej ludności, które zostały zmuszone do opuszczenia swoich rodzin i zabrane do szkół rezydencyjnych. Szacuje się, że 6 000 dzieci zmarło podczas uczęszczania do tych szkół. Uczniowie mieszkali najczęściej w słabo ogrzewanych i niehigienicznych obiektach. Odkrywanie szczątków dzieci w nieoznaczonych grobach na terenach kolejnych byłych szkół rezydencyjnych (w Kolumbii Brytyjskiej i Saskatchewan) skłoniło wielu Kanadyjczyków do zmiany sposobu spędzania Dnia Kanady i do celebrowania barwy pomarańczowej, a nie czerwieni i bieli, narodowych kolorów Kanady.
Czwartkowe protesty w Winnipeg zakończyły się obaleniem pomnika królowej Wiktorii, który był ulokowany przy budynku lokalnej legislatury. Posąg został wysmarowany czerwoną farbą, a głowa podobizny monarchini została usunięta. Wydobyto ją następnie z rzeki płynącej w pobliżu budynku. Królowa Wiktoria zasiadała na tronie podczas formowania niepodległej Kanady. Rząd Jej Królewskiej Mości negocjował traktaty z rdzennymi mieszkańcami i ustanowił politykę szkół rezydencyjnych, istotnego elementu kulturobójstwa w Kanadzie.
Obalono także pomnik panującej królowej Elżbiety II, która jest tytularną głową państwa. Kanada jest bowiem monarchią o statusie commonwealth realm, a więc suwerennym podmiotem, które uznaje zwierzchnictwo brytyjskiego monarchy reprezentowanego przez gubernatora.
Niszczeniu posągów towarzyszyły okrzyki: brak dumy z ludobójstwa.
- Jest dużo złości, jest dużo smutku, jest dużo żalu. (...) Wierzę, że istniałyby inne sposoby rozwiązania problemów tych posągów i tego, co reprezentują, ale zasadniczo posągi można zastąpić, ale te dzieci, które znajdujemy, nigdy nie będą zastąpione - powiedział przedstawiciel rdzennej ludności, Wielki Wódz Arlen Dumas.
Rzecznik premiera Zjednoczonego Królestwa, Max Blain, powiedział, że jakiekolwiek niszczenie pomników królowej jest potępiane. Zapewnił jednak, że rządzący są myślami z rdzenną społecznością Kanady po tych tragicznych odkryciach i uważnie śledzą te kwestie oraz nadal współpracują z rządem Kanady w sprawach rdzennych mieszkańców.