Hantawirusy w Niemczech: więcej zakażeń niż w 2020 roku

Według Instytutu Roberta Kocha w Niemczech od początku 2021 roku do czerwca odnotowano 930 przypadków zakażenia wirusami z rodzaju ortohantawirus, 4 razy więcej niż w 2020 roku. Należy jednakowoż zaznaczyć, iż nie ma powodu do obaw, ponieważ takie wahania liczby zakażeń mieszczą się w normie. 

Wirusy z rodzaju ortohantawirus, nazywane także hantawirusami, znajdują się między innymi w ślinie, moczu oraz kale zakażonych gryzoni. Człowiek może zachorować przez wdychanie aerozoli, kontakt zranionej skóry ze skażonym materiałem oraz przez ukąszenia. W Niemczech wirusy głównie są przenoszone przez myszy żółtoszyje oraz nornice. Na zakażenie szczególnie narażeni są rolnicy w trakcie sprzątania magazynów i stajni. Transmisja z człowieka na człowieka jest możliwa tylko w przypadku bardzo rzadkiego typu hantawirusa Andy z Ameryki Południowej. 

Objawy zakażenia są grypopodobne, jednakowoż większość infekcji pozostaje niezauważona. Objawy zwykle zaczynają się od nagłej, wysokiej gorączki, która trwa od 3 do 4 dni. Towarzyszą jej niespecyficzne objawy grypopodobne, takie jak ból głowy, ból brzucha i ból mięśni. Zakażenia hantawirusami występującymi w Europie i Azji mogą niekiedy prowadzić do gorączki krwotocznej z zespołem nerkowym (HFRS), co może wiązać się z dysfunkcją nerek, a nawet ich ostrą niewydolnością.

Hantawirusy występują na całym świecie, a od 2000 roku rocznie w Europie rejestruje się około 3000 przypadków zakażeń. W Polsce odnotowuje się pojedyncze przypadki.

Źródła: Bundesministerium, Agrarheute