Wielka Brytania: premier Johnson grozi zawieszeniem umowy Brexit
Flickr/Number 10

Wielka Brytania: premier Johnson grozi zawieszeniem umowy Brexit

  • Data publikacji: 14.06.2021, 17:30

Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson zwrócił uwagę na możliwość zawieszenia umowy Brexit na mocy art. 16 Protokołu Irlandii Północnej. Spór dotyczy kwestii handlu między Wielką Brytania a Irlandią Północną.

 

Jak tłumaczy premier Wielkiej Brytanii, są przedstawiciele UE którzy nie rozumieją, że Wielka Brytania to jeden kraj i jedno terytorium.

 

Boris Johnson, który przebywał w Kornwalii na szczycie G7, w sobotni poranek (12.06) odbył rozmowę z przywódcami UE. Spotkanie dotyczyło sporu w związku z kontrolą po Brexicie, dotyczącą handlu między Wielką Brytanią a Irlandią Północną.

 

Premier zadeklarował również, iż jest gotowy powołać się na art. 16 Protokołu Irlandii Północnej (Northern Ireland Protocol). 

 

Klauzula ta ma być stosowana, gdy protokół, który ma na celu uniknięcie twardej granicy po Brexicie wobec wyspy Irlandii, nieoczekiwanie prowadzi do poważnych trudności gospodarczych, społecznych lub środowiskowych. Protokół pozwala Wielkiej Brytanii lub UE działać jednostronnie, aby uniknąć takich trudności.

 

- Myślę, że jeśli protokół będzie nadal stosowany w ten sposób, to oczywiście nie zawahamy się odwołać się do Artykułu 16, jak powiedziałem wcześniej. I nie zapominaj, że UE sama powołała się na artykuł 16 w styczniu, aby odrzucić protokół, aby powstrzymać przepływ szczepionek z UE do Wielkiej Brytanii - powiedział premier Wielkiej Brytanii dla Sky News. Boris Johnson zaznaczył także, iż wprowadzany protokół w obecnej formie ma szkodliwy wpływ na obywateli Irlandii Północnej.

 

Spór odnośnie protokołu jest również skoncentrowany wokół opóźnienia względem nałożenia kontroli na schłodzone mięso, które jest transportowane z Wielkiej Brytanii do Irlandii Północnej. Unia Europejska w swej odpowiedzi ostrzegła o możliwych środkach odwetowych - działaniami prawnymi oraz cłami na eksport z Wielkiej Brytanii.

 

- Myślę, że protokół może działać, jeśli jest rozsądnie stosowany, ale w tej chwili – nie chodzi tylko o wędliny czy kiełbaski – powstają różnego rodzaju przeszkody. I musimy to rozwiązać. Myślę, że możemy to rozwiązać - stwierdził brytyjski premier.

 

Boris Johnson spotkał się w sobotę (12.06) z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerz Niemiec Angelą Merkel, przeprowadził także rozmowy z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen i przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesem Michelem.

 

Z kolei von der Leyen ostrzegła premiera Johnsona, aby wdrożył to, co ustaliliśmy, podczas gdy prezydent Macron miał powiedzieć premierowi, aby dotrzymał słowa w sprawie protokołu.

 

Gdy zapytano premiera czy skłamał w zeszłym roku mówiąc, iż na Morzu Irlandzkim powstanie granica handlowa, Boris Johnson stwierdził: - Myślę, że traktat, który podpisaliśmy, ja podpisałem, jest całkowicie rozsądny. Nie sądzę, aby interpretacja lub stosowanie protokołu było rozsądne lub pragmatyczne. Od naszych przyjaciół w UE słyszę, że rozumieją siłę naszych uczuć w tej sprawie i dlaczego rząd może chcieć chronić integralność terytorialną Wielkiej Brytanii oraz rynek wewnętrzny Wielkiej Brytanii.

 

Również Downing Street zaprzeczyło jakoby premier miał martwić się wywiązanym sporem dotyczącym umowy brexitowej i jego rzekomym wpływem na odbywający się szczyt państw G7 w Kornwalii. Przyznano, że premier jest chętny do zawarcia globalnych porozumień w związku ze szczepionkami przeciwko COVID-19 oraz w sprawach dotyczących kwestii zmian klimatycznych.

 

 

 
Źródło: uknews.pl