USA naciskają na Chiny w kwestii Tajwanu i pochodzenia pandemii
- Dodał: Marcin Janik
- Data publikacji: 11.06.2021, 19:45
Sekretarz stanu USA Antony Blinken wezwał w piątek (11.06) władze Chin, aby wykazały większą transparentność w kwestii pochodzenia wirusa SARS-CoV-2 i zmniejszenie presji na Tajwan, podczas rozmowy, którą przeprowadził ze swoim chińskim odpowiednikiem, Yaeng Jiechi. Przy okazji wyraził również zaniepokojenie pogorszeniem się norm demokratycznych w Hongkongu.
Według Departamentu Stanu Blinken podkreślił znaczenie współpracy i przejrzystości w kwestii pochodzenia wirusa, w tym zezwolił ekspertom ze Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na powrót do Chin. Wezwał też Pekin do zakończenia kampanii nacisku na Tajwan i do pokojowego rozwiązania kwestii związanych z wyspą, którą najludniejszy kraj świata uważa za prowincję rebeliantów.
Blinken zadzwonił z Anglii, gdzie bierze udział w szczycie G7. Jest to pierwsza wymiana zdań między oboma urzędnikami od czasu niezwykle napiętego spotkania, do którego doszło w marcu bieżącego roku w Anchorage na Alasce. Wówczas obaj politycy pokazywali przed światowymi kamerami dzielące ich różnice, sprawiając wrażenie przepaści nie do pokonania.
Sekretarz stanu wspomniał również o amerykańskim zaniepokojeniu trwającym ludobójstwem i zbrodniami przeciwko ludzkości skierowanymi, według rządu USA, przeciwko muzułmanom ujgurskim w Xinjiang i innym członkom grup mniejszościowych. Odniósł się również do pogorszenia norm demokratycznych w Hongkongu.
Urzędnicy omówili także kwestie, w których ich kraje mają, zdaniem Waszyngtonu, wspólne interesy, takie jak Korea Północna i potrzeba współpracy Stanów Zjednoczonych i Chińskiej Republiki Ludowej w celu denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego, a także kwestie związane z Iranem, Birmą i kryzysem klimatycznym. Ponadto sekretarz stanu USA ponownie wezwał do natychmiastowego uwolnienia zachodnich obywateli, którzy są ofiarami arbitralnych zatrzymań w Chinach.