Szwedzkie klejnoty królewskie skradzione przez złodziei na motorówce

  • Data publikacji: 02.08.2018, 10:30

We wtorek (31 lipca) dokonano spektakularnej kradzieży klejnotów należących do byłych szwedzkich monarchów, Karola IX i Krystyny, z katedry Strängnäs na zachód od stolicy państwa - Sztokholmu. Złodzieje ukradli bezcenne królewskie artefakty w śmiałym ataku na szwedzką katedrę, po czym uciekli łodzią motorową, podała szwedzka policja.

 

Jak wynika z raportu policji, dwie korony i złota kula zdobiona krzyżem zostały zabrane z katedry, która pochodzi z XII wieku. Same przedmioty datowane są na początek XVII wieku. Świadek zdarzenia powiedział szwedzkim mediom, że jedząc obiad zobaczył dwie osoby biegnące w kierunku łodzi, którą odpłynęli. Policja twierdzi, że był to zorganizowany atak kilku osób. Uciekli na przygotowanej do odpłynięcia łodzi motorowej przez jezioro, wprost do morza, spod samego kościoła. Kilka policyjnych łodzi patrolowych oraz policyjne helikoptery szukają obecnie sprawców. Katedra została zamknięta. "Wciąż poszukujemy sprawców zarówno na lądzie, jak i na morzu, jednak jak dotąd nie mamy żadnych nowych odkryć" - powiedział Tor Sevelius, dowódca w centrum zarządzania policji. Policja bada "każdą łódź, która może wydawać się interesująca", ponieważ złodzieje mogli przerzucić skradzione przedmioty na inną jednostkę, powiedział rzecznik policji Thomas Agnevik.


"Trzy skradzione przedmioty należały do insygniów pogrzebowych króla i królowej i zostały pochowane wraz z monarchami" - powiedział Christofer Lundgren, pastor parafii Strängnäs. "Dopiero niedawno zostały zabrane z miejsca pochówku i wystawione publicznie" - dodał. Choć przedmioty mają również swoją wartość pieniężną, to najważniejsze jest ich znaczenie dla szwedzkiej historii i kultury. "To część narodowego dziedzictwa kulturowego, to kradzież szwedzkiego społeczeństwa" - powiedział Lundgren. Policja oświadczyła, że nie może podać wartości skradzionych przedmiotów. Katedra była otwarta dla zwiedzających od 10:00, a kradzież miała miejsce tuż przed południem. Nikt nie został ranny ani nie ucierpiał podczas napadu.