Donald Trump wyraził chęć spotkania z prezydentem Iranu

  • Data publikacji: 31.07.2018, 15:45

Podczas wspólnej konferencji prasowej Białego Domu i włoskiego premiera Giuseppe Conte, Donald Trump wyraził chęć spotkania z irańskim prezydentem Hasanem Rouhanim. Tydzień temu prezydent Stanów Zjednoczonych oświadczył także, że jest gotowy na zawarcie nowego porozumienia z Iranem. Jest to zaskakujące złagodzenie retoryki w stosunku do azjatyckiego kraju.

 

- Z pewnością spotkałbym się z Iranem, gdyby tego chcieli. Nie wiem, czy są już na to gotowi. Wycofałem się z porozumienia nuklearnego. To było niedorzeczne porozumienie. Wierzę, że ostatecznie [Irańczycy] będą chcieli się spotkać i jestem gotowy spotkać się z nimi, kiedy tylko zechcą – powiedział Donald Trump i dodał, że rozmowy są możliwe bez żadnych warunków wstępnych.

 

Już tydzień wcześniej Donald Trump zaproponował podpisanie nowego porozumienia. Jednak poprzednie sugestie oraz przedstawione w maju przez Mike’a Pompeo 12 żądań wobec Iranu były konsekwentnie odrzucane przez rząd w Teheranie, który nie darzy administracji Trumpa zaufaniem.

 

Słowa prezydenta USA są zaskakujące, biorąc pod uwagę eskalację napięcia pomiędzy oboma państwami w ostatnich tygodniach.

 

Wielu zwraca uwagę na podobieństwa obecnej sytuacji z ostrą retoryką wobec Korei Północnej i nagłym zwrotem w postaci szczytu Trump-Kim w Singapurze.

 

W maju Stany Zjednoczone wycofały się z podpisanego w 2015 roku przez Iran, USA, Wielką Brytanię, Francję, Niemcy, Rosję, Chiny oraz Unię Europejską porozumienia nuklearnego oraz ponownie nałożyły sankcje. Zgodnie z umową Iran zgodził się na wstrzymanie programu nuklearnego i na kontrole ONZ irańskich instalacji wojskowych w zamian za zniesienie sankcji. W następstwie porozumienia odnotowano znaczący spadek cen ropy naftowej – na terenie Iranu znajdują się czwarte co do wielkości złoża tego surowca, a kraj ten jest jednym z największych producentów ropy naftowej na świecie.

 

Po wycofaniu się USA, Iran wyraził chęć utrzymania porozumienia nuklearnego z pozostałymi sygnatariuszami pod warunkiem dostania gwarancji ze strony pozostałych państw, że Iran nie znajdzie się w ekonomicznej izolacji po nałożeniu sankcji przez Waszyngton. Kraje europejskie sprzeciwiają się decyzji USA i obiecały znaleźć sposób na utrzymanie relacji handlowych z Iranem. Tymczasem prezydent Donald Trump zagroził konsekwencjami finansowymi dla państw, które nie wstrzymają importu irańskiej ropy naftowej do 4 listopada bieżącego roku.

 

Rouhani ostrzegł Stany Zjednoczone, że jeśli sprzedaż ropy naftowej z Iranu spadnie, jego kraj zablokuje cały eksport tego surowca w regionie. Przez cieśninę Ormuz, zlokalizowaną pomiędzy Iranem a Omanem, każdego dnia w 2016 roku przepłynęło 18,5 miliona baryłek ropy. Ze strategicznego przejścia korzysta wiele krajów Zatoki Perskiej, których eksport ropy i gazu ziemnego zależy od bezpieczeństwa tych wód.

 

- Czy jest możliwe, że każdy w regionie sprzedaje ropę, a my bezczynnie na to patrzymy? Nie zapominajcie, że przez lata utrzymywaliśmy bezpieczeństwo na tych wodach [cieśnina Ormuz] – powiedział prezydent Rouhani.

 

Przywódca Iranu oświadczył również, że Amerykanie muszą zrozumieć, że pokój z Iranem to matka wszelkiego pokoju, a wojna z Iranem to matka wszelkich wojen. USA muszą „przestać igrać z ogonem lwa” i grozić Iranowi, bo w przeciwnym razie tego pożałują.

 

Prezydent Trump odpowiedział Rouhaniemu na Twitterze i przestrzegł, by nigdy, przenigdy nie groził Stanom Zjednoczonym, bo w przeciwnym razie poniesie takie konsekwencje, jakie dotychczas poniosło niewielu.