Francja: burmistrz skazany za gwałt rządzi miastem z więzienia
- Dodał: Karol Gąsienica
- Data publikacji: 12.05.2021, 19:55
63-letni Georges Tron, którego oskarżono o gwałt oraz napaść seksualną na dwie pracowniczki ratusza, w lutym tego roku został skazany na karę pięciu lat pozbawienia wolności. Pomimo wyroku skazującego, burmistrz miasta Draveil wciąż pełni swoje obowiązki, tylko że z więzienia.
Podczas pierwszego procesu, który odbył się w 2018 roku, Tron został uniewinniony, jednak w związku z wniesioną apelacją, sąd drugiej instancji uznał oskarżenia jednej z kobiet za słuszne i skazał francuskiego burmistrza. Georgesa Trona skazano na karę pięciu lat pozbawienia wolności, z czego dwa lata warunkowo zawieszono. Otrzymał on również sądowy zakaz pełnienia funkcji publicznych przez sześć lat.
Burmistrz Draveil nie zrezygnował jednak z pełnionego przez siebie stanowiska, a w związku ze złożoną przez niego skargą kasacyjną do francuskiego Sądu Najwyższego, może on nadal rządzić miasteczkiem. Dzieje się tak pomimo głosów oburzenia ze strony lokalnej opozycji, a także organizacji feministycznych. Od czasu uwięzienia Trona w lutym, kieruje on pracami miejskiej administracji za pośrednictwem korespondencji listownej. Jego oświadczenia odczytywane są na sesjach rady miejskiej.
Francuski minister spraw wewnętrznych przekazał, że rząd nie może usunąć Trona ze stanowiska ze względu na to, że sprawa wciąż się toczy.
- Obecny system jest problematyczny, ponieważ chroni ludzi, którzy zostali skazani za gwałt. Nawet jeśli istnieje domniemanie niewinności, to przede wszystkim nie ma on moralnej zdolności do kierowania administracją - skomentował całą sprawę François Damerval, polityk lokalnej opozycji. - Dziś na papierze nadal jest szefem personelu, który został skazany za zgwałcenie członka swojego personelu - dodał.
Współpracownicy Georgesa Trona bronią jednak swojego przełożonego i przekonują, że nadal ma on prawo piastować stanowisko burmistrza Draveil.
