Ponad 400 Polaków jest na kwarantannie na niemieckiej farmie szparagów

Potwierdzono obecność ogniska COVID-19 na farmie szparagów w Dolnej Saksonii (Niemcy) w miejscowości Kirchdorf. Na kwarantannie jest 1011 pracowników. Wśród nich jest 412 Polaków. Reszta osób pochodzi głównie z Rumunii.

Dotychczas potwierdzono 130 zakażeń. Wśród chorych są także Polacy. Kilka osób zostało przetransportowanych do szpitala z powodu złego stanu zdrowia. Jedna osoba jest w stanie ciężkim.

Ognisko potwierdzono 30 kwietnia, ale dopiero od kilku dni firma zapewnia pracownikom 2 posiłki dziennie oraz podstawowe środki higieny. Umieszczeni na kwarantannie Polacy wyznali redaktorom gazety Die Welt, że są prawie traktowani jak niewolnicy. Pracownicy twierdzą, że firma nie zadbała o właściwe warunki sanitarne oraz zbyt późno zareagowała na przypadki zakażeń. Robotnicy, którzy odmówili wykonywanie pracy, ze względu na obawy o swoje zdrowie, muszą płacić za swoje kwatery. 

- Jesteśmy jak niewolnicy. Naszą grupę pilnuje 2 ochroniarzy i przewożą nas tylko z domu do pracy, i z powrotem - powiedziała jedna z pracownic.

Według właściciela farmy, Heinricha Theirmana, sytuacja jest już pod pełną kontrolą. Pracownicy są badani 2 razy w tygodniu.

Źródła: Die Welt, Farmer