Atak w Izraelu, zawieszenie broni niepewne

  • Data publikacji: 26.07.2018, 22:06

Nastoletni Palestyńczyk przedostał się na osiedle żydowskie Gewa Binjamin niedaleko Ramallah na Zachodnim Brzegu i zaatakował nożem trzech Izraelczyków, jednego zabił, dwóch ranił, sam zginął po interwencji jednego z mieszkańców osiedla. Wszystko dzieje się w trakcie kolejnej eskalacji w Strefie Gazy, padają pytania o utrzymanie zawieszenia broni.

 

Atak niespełna 18-letniego Palestyńczyka nastąpił wieczorem lokalnego czasu, w szpitalu zmarł około 50-letni mężczyzna, który otrzymał ciosy nożem w górne części ciała. Dwóch pozostałych mężczyzn przeżyło, są w ciężkim oraz poważnym stanie. Napastnik zginął z rąk jednego z cywilów. Zamach błyskawicznie został pochwalony przez Hamas, który regularnie wzywa do "walki z okupantem". 

 

Atak z pewnością doprowadzi do jeszcze większej eskalacji na linii Izrael-Palestyna. Pomiędzy Izraelem a zbrojnymi frakcjami w Strefie Gazy trwa zawieszenie broni, choć regularnie dochodzi do groźnych incydentów na granicy. 

 

W środę po południu palestyński snajper poważnie ranił izraelskiego żołnierza, w odwecie Izrael przeprowadził kilka bombardowań, w których zginęło 3 członków Hamasu. 

 

Na piątek zapowiedziano, tradycyjne już, protesty Palestyńczyków przy granicy Strefa Gazy-Izrael. W mediach izraelskich możemy przeczytać, iż władze szykują mocną odpowiedź na wszelkiego typu zamieszki.