Gdańsk: znany trójmiejski animator został skazany na 4 lata pozbawienia wolności za czyny pedofilskie
Free-Photos/ pixabay

Gdańsk: znany trójmiejski animator został skazany na 4 lata pozbawienia wolności za czyny pedofilskie

  • Data publikacji: 20.04.2021, 14:48

We wtorek (20.04) Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał na 4 lata pozbawienia wolności 57-letniego Marka W. za popełnienie przestępstw o charakterze pedofilskim wobec nastolatka. Wyrok nie jest prawomocny.

 

W czwartek 9 sierpnia 2018 r. animator kultury oraz trójmiejski działacz Marek W. został zatrzymany i oskarżony o popełnienie trzech przestępstw o charakterze seksualnym wobec małoletniego pokrzywdzonego, który nie ukończył 15 lat.

 

Z uwagi na ochronę interesu pokrzywdzonego uzasadnienie wyroku odbyło się w sposób niejawny. Według nieprawomocnego wyroku, 57-letni mężczyzna dwukrotnie miał dotykać intymnych części ciała, a raz polecić masturbację chłopcu poniżej 15. roku życia.

 

Sędzia Aleksandra Siniecka-Kotula skazała miastowego działacza na łączny wyrok 4 lat pozbawienia wolności. W ramach wymierzonej kary więzienia sąd zaliczył Markowi W. okres tymczasowego aresztowania od 9 sierpnia 2018 r. do połowy lipca 2019 r.

 

Sąd wobec Marka W. zastosował trzy zakazy:

  1. zakaz kontaktowania się i zbliżania się do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 100 metrów
  2. zakaz przebywania w środowiskach osób, które nie ukończyły 18 lat
  3. zakaz wykonywania wszelkich zawodów związanych z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich lub opieką nad nimi.

Zdaniem adwokata Marka W., Tomasza Strzeleckiego, obrona złoży apelację od tego rozstrzygnięcia. - Oskarżony od samego początku postępowania nie przyznawał się do żadnego z zarzucanych mu czynów. Oskarżony wskazywał, że do czynów, które opisywał pokrzywdzony, w warunkach, które opisywał, nie doszło. Wskazywaliśmy, jako obrońcy, że pokrzywdzony mija się z prawdą – twierdzi obrońca.

 

Adwokat zaznaczył, że ze względu na wyłączenie jawności w tej sprawie, nie może mówić na temat argumentów, które zdaniem sądu, świadczą o winie jego klienta.

 

Źródło: PAP, Dziennik Bałtycki