Groźne pożary w Grecji, są ofiary

Fala upałów, jaka uderzyła między innymi w Grecję doprowadziła do bardzo groźnych pożarów roślinności, są doniesienia o pierwszych ofiarach.

 

Bardzo niebezpieczny pożar wybuchł w górach nad wypoczynkową miejscowością Kineta, oddaloną od Aten o około 60 kilometrów. Władze poprosiły wielu mieszkańców o opuszczenie swych domów i udanie się w bezpieczne miejsca. Polska Agencja Prasowa cytuje szefa greckiej obrony cywilnej, który mówi "stoimy w obliczu jednego z najgorszych scenariuszy, jakie można sobie wyobrazić". Dwa rejony Attyki zostały objęte stanem wyjątkowym, bowiem szybko wybuchły kolejne pożary, które za sprawą wiatru błyskawicznie się rozprzestrzeniły. 

 

Pożary tworzą bardzo gęsty dym, który dociera do samych Aten. Z tego powodu zamknięty zostały między innymi spory odcinek autostrady Ateny-Korynt. 

 

Potwierdzono już śmierć trzech osób, 56 zostało hospitalizowanych w tym 11 w poważnym stanie. Liczby te będą wzrastać (nieoficjalnie mówi się już o co najmniej 20 ofiarach śmiertelnych).

 

Marynarka wojenna zadysponowała statki, które zajmują się ewakuacją zagrożonych mieszkańców i turystów. Wiele osób przed ogniem szukało ratunku w morzu. Według niektórych źródeł - kilka osób utonęło. 

 

Spłonęło już około 100 domów i 200 samochodów.

 

Do kraju z Bośni przedwcześnie wrócił premier Grecji, a kraj, podobnie jak Szwecja, będzie prosił Unię Europejską o pomoc zagraniczną.

 

Pożary to nie jedyny problem z jakim zmaga się Grecja. Z powodu upału zamknięto dziś na trzy godziny słynny Akropol. Władze mają prawo zamykać miejsca publiczne, jeśli temperatura przekracza 36 stopni Celsjusza.